Analiza wyników badań wydolnościowych pozwala nam na ocenienie możliwości i potencjału naszego organizmu a także wyznaczenie stref treningowych, na podstawie których następnie będziemy mogli trenować w optymalny dla nas sposób. W tym materiale chciałabym Wam zaprezentować to, jak wyglądają otrzymane po wykonaniu badania wyniki, wskazać najważniejsze dla nas parametry i dokonać podstawowej analizy moich wyników.
Oczywiście jeśli zdecydujecie się wykonać takie badania, to zawsze taką krótką analizę otrzymacie od osoby wykonującej badania. Potem najlepiej skonsultować wszystko ze swoim trenerem.
Analiza wyników badań wydolnościowych – film
Jeśli nie widzieliście filmu z samych badań, to najpierw zapraszam, do obejrzenia filmu pokazującego sam przebieg badania.
A tu już moje dywagacje na temat uzyskanych przeze mnie wyników.
Moje wyniki
Zanim zerknięcie w tabelki chciałabym abyście pamiętali, że jestem totalnym amatorem jeśli chodzi o jazdę na rowerze. Wyniku przeze mnie osiągnięte nie są oszałamiające, ale nie wstydzę się ich publikować, bo taka jestem i średnio mam szanse jeszcze to zmienić. Jak mówię często we vlogach, z pustego i Salomon nie naleje, ale fajnie jest wiedzieć, co tam w trawie piszczy.
Mam więc nadzieję, że nie wykorzystacie tej wiedzy przeciwko mnie :)
W zależności od tego gdzie robiliśmy badania, sposób opracowania wyników może się od siebie trochę różnić.
W Diagnostix otrzymujemy pięć raportów.
W pierwszym, najważniejszym raporcie dostajemy wykres obrazujący cały przebieg badania.
Na osi poziomej mamy moc z jaką jechaliśmy. W moim przypadku zastosowany został protokół zwiększania mocy o 20 W co trzy minuty. Na osi pionowej mamy poziom tętna. Na fioletowo zaznaczony jest zaś wykres obrazujący stosunek tętna do mocy a czarna linia to poziom laktatu otrzymywany z próbek zbieranych co trzy minuty, na koniec każdego 3 minutowego okresu jazdy na danej mocy.
Na tym wykresie od razu widać najważniejsze parametry dla których decydujemy się wykonać padanie.
Próg AT – czyli próg przemian tlenowych, zwany pierwszym progiem wentylacyjnym, to moment kiedy dochodzi do pierwszych zmian widocznych na spirometrii, i gdy nasz organizm przestawia się z pozyskiwania energii poprzez spalanie głównie tłuszczów na spalanie w większej części węglowodanów,
Próg LT – czyli w dużym uproszczeniu intensywność na której jesteśmy w stanie jechać przez dłuższy czas, często porównywalny z popularnym FTP
Próg RCP – punkt kompensacji oddechowej, zwany drugim progiem wentylacyjnym.
Jeśli oglądaliście film z badań lub analizę, to wiecie, że niestety badanie nie wyszło do końca poprawnie.
W związku z brakiem odpowiedniego przygotowania do badania (tylko 5 h mocno przerywanego snu) poziom tętna jaki przedstawiony jest na wykresie zupełnie nie odpowiada poziomowi, jakie zazwyczaj mam na zadanej mocy. Ja generalnie jestem „wysokotetnowcem” (chyba mam bardzo małe serduszko, jak koliber), ale te wskazania są zupełnie z kosmosu. Aby było to adekwatne do sytuacji rzeczywistej trzeba byłoby odjąć około 10 bpm.
Jak widać na wykresie, maksymalna osiągnięta przeze mnie moc to 230 W, których nie udało się utrzymać przez trzy minuty. Niestety za szybko postanowiłam odpuścić i nie pojechałam badania do końca.
Próg AT mam na około 150 W, próg LT na 190 W (co nieco przewyższa FTP, które w teście wychodzi mi około 180 W ) a RCP na 210 W.
…
Drugi raport dotyczy jednego z najważniejszych parametrów jakie wyznacza się podczas badania, a jest nim maksymalne zużycie tlenu przez nasz organizm, czyli VO2max
…
Granatowa linia na górnym wykresie pokazuje, jak nasz organizm wykorzystuje tlen w trakcie narastającego wysiłku. Tabelka na dole pokazuje nasz szczytowy moment wysiłku. VO2 to ilość tlenu, jaką zużywamy na minutę, VE to ilość powietrza, jaka przechodzi przez nasze płuca w ciągu jednej minuty w tym przypadku maksymalnego wysiłku. HR to tętno, jakie osiągnęliśmy w momencie gdy doszliśmy do naszego maksimum, BF to ilość oddechów na minutę, VO2/kg to właśnie nasze VO2max.
Jak dokładnie tłumaczę to na filmie, niestety parametry te nie są do końca prawdziwe, ponieważ jak stwierdził to trener, z którym analizowałam wyniki, tak naprawdę za szybko odpuściłam badanie i parametry oddechowe oraz laktat pokazują, że nie doszłam do swoich maksymalnych możliwości. Możliwe więc, że moje VO2max jest nieco wyższe ;)
Trzeci raport pokazuje z jakich substratów energetycznych korzysta nasz organizm w trakcie wysiłku i w jakim zakresie mocy/tętna spalam największą ilość tłuszczów.
Żółta linia na wykresie to ilość spalanych tłuszczów, fioletowa to poziom tętna. Na niebiesko zaznaczona jest optymalna strefa, gdzie nasz organizm w największym stopni produkuje energię z wykorzystaniem tłuszczu.
Ten raport traktujemy raczej jako ciekawostkę. Widać, że w optymalnym momencie mój organizm spala do 30 gramów tłuszczów na godzinę. Jeśli przyjmiemy, że 1 g tłuszczu to 9 kcal, to wychodzi, że w ciągu godziny wysiłku na intensywności około 130 W z tłuszczów czerpie 270 kcal, reszta pochodzi z węglowodanów.
…
Kolejny raport to podsumowanie uzyskanych wyników oraz odniesienie ich do wartości możliwych do osiągnięcia.
Tabela pokazuje poszczególne parametry na trzech poziomach intensywności – w spoczynku, na progu AT oraz na progu pik VO2. A na wykresach możemy sprawdzić w jakim miejscu w stawce jesteśmy i czy mamy jakieś predyspozycje do osiągania dobrych wyników sportowych.
Dla mnie najważniejszy parametr w tym raporcie to RER (stosunek wydychanego CO2 do przyjmowanego tlenu, który jest poniżej 1, a powinien przynajmniej przekroczyć 1. Pokazuje to, że podczas badania nie doszłam do maksimum swoich możliwości.
W ostatnim raporcie otrzymujemy wyznaczone strefy treningowe. To właściwie główny powód, dla którego robimy badania wydolnościowe.
Dzięki wyznaczeniu stref, wiemy jak trenować optymalnie, jaką intensywność utrzymywać w celu ukształtowania odpowiednich cech naszego organizmu.
Tu za wiele mojego komentarza już nie trzeba. Wszystko jest ładnie opisane i wytłumaczone.
…
…
Mając te wszystkie informacje, nie pozostaje nam nic innego jak tylko wziąć się za konkretne treningi.
Mam nadzieję, że artykuł okazał się dla Was pomocny.
Jeśli tak, zapraszam na wszystkie moje kanały:
Facebook – facebook.com/mambaonbike
Instagram – instagram.com/mamba_on_bike/
YouTube – youtube.com/c/mambaonbike1
Strava – strava.com/athletes/4320669