Lubicie kokos?
Ja bardzo.
Oczy śmieją mi się na widok wszystkiego co z nim i z jego aromatem.
Minusem kokosu jest to, że to produkt wysokokaloryczny – w 100 gramach mamy aż 600 kcal.
Nie mało.
Nie jest tak źle w przypadku świeżego miąższu (tylko 340 kcal/100g), niestety ryzyko trafienia nieświeżej sztuki w sklepie i cena skutecznie zniechęcają do zakupu.
Pozostają więc wiórki kokosowe dla studentów, a dla bogatych mleko kokosowe i olej kokosowy, coraz częściej spotykane na sklepowych półkach.
600 kalorii i to większość z tłuszczu – to nie może być dobre powiedziałby chyba każdy.
Na szczęście negatywne opinie na temat tego orzecha już dawno zostały obalone i aktualnie zalicza się go do tak zwanych superfoods.
Tłuszcz kokosowy to faktyczne nic innego jak znienawidzony przez wszystkich dietetyków tłuszcz nasycony, jednak tłuszcze zawarte w kokosie to trójglicerydy średniołańcuchowe – MCT. Są one o tyle specyficzne, że metabolizowane są w inny sposób niż pozostałe tłuszcze i nie są magazynowane w postaci tkanki tłuszczowej, a organizm wykorzystuje je jako źródło szybko dostępnej energii. Dlatego często dodawane są do odżywek treningowych.
W wielu źródłach podaje się nawet, że MCT pomagają w chudnięciu.
Poza tym tłuszcz kokosowy ma właściwości antybakteryjne, przeciwgrzybiczne i przeciwwirusowe.
Czy należy się więc bać kalorii z kokosa? Nie. Pod warunkiem, że jak zwykle zachowamy zdrowy rozsądek.

Ja tak uczyniłam, sięgnęłam do głębin szafki z bakaliami i wytargałam zapomnianą paczkę wiórków kokosowych. Potem tylko zajrzałam do notatek kulinarnych i wygrzebałam ciekawie wyglądający przepis. Niestety źródła pochodzenia brak.
Skład, jak zwykle u mnie, niewymagający:
– dwa banany
– dwa jajka
– 150 gram wiórek kokosowych
– owoce jako dodatek
Jedyny szkopuł tkwi w tym, że do przygotowania placuszków potrzebny jest albo dobry blender albo młynek do kawy z czasów PRLu. Ja taki podkradłam babci i dość często mielę w nim rożne różności.
Przystępujemy do pracy i pierwsze co, bierzemy ów młynek i mielimy wiórki kokosowe na mąkę.
Potem wszystko razem wrzucamy do miski lub kielicha blendera. Banany, mąka kokosowa i jajka łączą się w dość gęstą i klejącą masę, z której potem na patelni formujemy placuszki.
Teraz tylko talerz, kilka borówek i voila.
Wartości odżywcze na 100g :
B – 4,9
T – 22,3
W – 11,2
kcal – 265
To był mój pierwszy raz w placuszkami bananowo-kokosowymi.
Wyszły pyszne i aromatyczne.
Przy następnej sposobności dodam jednak mniej mąki kokosowej, bo wolę gdy konsystencja masy jest bardziej lejąca i mniej klejąca :)
Smacznego.
