Przejdź do treści
  • GŁÓWNA
  • MIEJSCA
    • Polska
      • Beskid Niski
      • Beskid Mały
      • Beskid Sądecki
      • Beskid Śląski
      • Beskid Żywiecki
      • Bieszczady
      • Gorce i Pieniny
      • Jura Krakowsko-Częstochowska
      • Katowice i okolice
      • Małopolska
      • Płaskopolska
      • Sudety
      • Suwalszczyzna
      • Zakopane i Tatry
    • Austria
      • Ischgl
      • Saalbach – Hinterglemm
      • Salzkammergut
    • Chorwacja
    • Czechy
    • Maroko
    • Słowacja
    • Szwajcaria
    • Włochy
      • Finale Ligurie i San Remo
      • Lago di Garda
      • Livigno
      • Toskania
      • Valsugana
    • Wyspy Kanaryjskie
    • SINGLETRACKI i BIKE PARKI
  • SPRZĘT
    • testy i recenzje
  • BIKEPACKING
  • GRAVEL
  • PORADY
  • INNE
    • ULTRA
    • ZWIFT
    • morsowanie
    • relacje
    • kolarska kuchnia
    • zimowo
    • life behind bars
    • o treningu
    • GIRLS on BIKES
    • rekonstrukcja ACL
    • przemyślenia
    • maratonowo
    • Geocaching
  • WSPÓŁPRACA
  • Sklep
    • Sklep
    • Regulamin sklepu, polityka prywatności i plików cookies
    • Koszyk
  • GŁÓWNA
  • MIEJSCA
    • Polska
      • Beskid Niski
      • Beskid Mały
      • Beskid Sądecki
      • Beskid Śląski
      • Beskid Żywiecki
      • Bieszczady
      • Gorce i Pieniny
      • Jura Krakowsko-Częstochowska
      • Katowice i okolice
      • Małopolska
      • Płaskopolska
      • Sudety
      • Suwalszczyzna
      • Zakopane i Tatry
    • Austria
      • Ischgl
      • Saalbach – Hinterglemm
      • Salzkammergut
    • Chorwacja
    • Czechy
    • Maroko
    • Słowacja
    • Szwajcaria
    • Włochy
      • Finale Ligurie i San Remo
      • Lago di Garda
      • Livigno
      • Toskania
      • Valsugana
    • Wyspy Kanaryjskie
    • SINGLETRACKI i BIKE PARKI
  • SPRZĘT
    • testy i recenzje
  • BIKEPACKING
  • GRAVEL
  • PORADY
  • INNE
    • ULTRA
    • ZWIFT
    • morsowanie
    • relacje
    • kolarska kuchnia
    • zimowo
    • life behind bars
    • o treningu
    • GIRLS on BIKES
    • rekonstrukcja ACL
    • przemyślenia
    • maratonowo
    • Geocaching
  • WSPÓŁPRACA
  • Sklep
    • Sklep
    • Regulamin sklepu, polityka prywatności i plików cookies
    • Koszyk
Facebook Youtube Instagram

Pasmo Rowerowe Olbrzymy – mtb nie umarło

  • 19/05/2020
  • 29 komentarzy
POSTAW KAWE
5
(4)

Pasmo Rowerowe Olbrzymy otwarte zostało w zeszłym roku w lipcu. Nie wiem dlaczego, ale dość długo nie po drodze było mi tam jechać. Nawet gorące dyskusje na temat charakteru i jakości tras jakoś mnie do tego nie zmotywowały. Tym razem postanowiłam nie mieszać się w internetowe burze i dopiero gdy wszystko ucichnie na spokojnie sprawdzić, co w trawie piszczy.

Na początku maja, czyli prawie rok po otwarciu wreszcie nadszedł odpowiedni moment.
Teraz już wiem, o co te wszystkie lamenty.

Pasmo Rowerowe Olbrzymy – lokalizacja, jak dojechać?

Pasmo Rowerowe Olbrzymy leży w najpiękniejszych górach w Polsce w Karkonoszach. Zawsze, gdy tam jestem, nie mogę się nacieszyć wyjątkową przyrodą, widokami, klimatem, jaki ma to miejsce. Karkonosze są piękne i kropka. Pomysł zrobienia na ich terenie tras rowerowych w formie singletracków to moim zdaniem strzał w dziesiątkę.

W okolicy Szklarskiej Poręby i Karpacza jest co prawda sporo przyjaznych dla rekreacyjnych rowerzystów szutrów oraz wymagających technicznie szlaków dla zwolenników enduro, ale uzupełnienie oferty w postaci singletracków jeszcze bardziej uatrakcyjnia ten rejon.

Pasmo Rowerowe Olbrzymy położone jest na południe od Jeleniej Góry i rozciąga się na obszarze pomiędzy Piechowicami, Przesieką a Borowicami.

Obojętnie w jakiej części Polski mieszkasz, na pewno w Karkonosze masz daleko.

Kraków – 380 km
Katowice – 300 km
Wrocław – 125 km (chyba tylko wrocławianie mają się dobrze)
Warszawa – 480 km
Gdynia – 600 km
Szczecin – 400 km

Dlatego najlepiej przyjechać tu na kilka dni. Taki typowy, polski przedłużony weekend ;)

Na objazd tras optymalnie jest przeznaczyć trzy/cztery dni, ale całość da się też przejechać w dwa.

W zależności od tego na którą cześć singli się wybierasz auto najlepiej zostawić:
– w Michłowicach – wtedy zaczynamy trudniejszą cześć zachodnią od zjazdów
– w Piechowicach – wtedy cześć zachodnią, trudniejszą zaczynamy podjazdowo
– w Jeleniej Górze Sobieszowo – miejsce wypadowe na ścieżki w okolicy Zamku Chojnik
– w Przesiece pod Chybotkiem – pętla wschodnia, łatwiejsza

Pasmo Rowerowe Olbrzymy – mapa

Pasmo Rowerowe Olbrzymy podzielić można na trzy części:

  • Pętlę Piechowicko-Michałowicką – zachodnia, trudniejsza
  • Pętlę Przesieka – wschodnia, łatwiejsza
  • Pętlę Chojnik – raczej łatwa, pomiędzy wschodem i zachodem ;)

  • Pasmo Rowerowe Olbrzymy
    źródło: karkonosze.pl

    Trasy Olbrzymów zaznaczone są także w aplikacji Trailforks.

    https://www.trailforks.com/region/olbrzymy-28617/

    Pasmo Rowerowe Olbrzymy - Chybotek

    Trasy

    Pętla Piechowicko-Michałowicka

  • Doppler
  • Zmora
  • Skarbek
  • Rokitnik
  • Leszy

  • Doppler
    źródło: karkonosze.pl
    Zmora
    …
    Skarbek
    ..
    Rokitnik
    …
    Leszy
    …

    Pętla Doppler
    …
    Pętla Doppler
    …
    Pętla Doppler
    …

    Faktycznie, tak jak piszą internety, single po stronie zachodniej są zdecydowanie najbardziej wymagające. Aby czerpać z nich radochę trzeba mieć dobrą kondycję, lubić podjazdy, mieć dobre wyczucie roweru i umiejetność balansowania, a także radzić sobie na zjazdach i lubić wielkie kamienie. Przydaje się też umiejętne i szybkie operowanie manetkami przerzutek, sztycy i hamulca jednocześnie. Tu w jednym momencie dzieje się tyle, że czasem ciężko jest wszystko zsynchronizować.

    Charakter pętli bardzo przypomina wymagające współczesne trasy XC. Czy ma na to wpływ osoba Mai Włoszczowskiej, która wspierała ich realizację? Pewnie trochę tak, ale specyficzny charakter Olbrzymów dla mnie jest plusem (o tym będzie jeszcze później). Trasy są bardzo interwałowe. Raczej nie puścisz się tutaj na długi zjazd, bo co chwilę coś albo wybija cię z rytmu, albo pojawia się nieoczekiwany fragment podjazdowy. Aby dobrze przejechać całość, trzeba odpowiednio rozpracować ścieżkę a trudniejsze fragmenty przejechać kilka razy. Zasadnicze znaczenie dla złapania flow na tych pętlach ma znajomość kolejno pojawiających się elementów i trudności.

    Pierwszy objazd zachodnich odcinków może wywołać pewną konsternację, szczególnie gdy wybrałeś się tam z rowerem większym niż 120 mm skoku. Ale gdy zdecydujesz się przejechać Dopplera, Zmorę, Rokitnika, Leszego i Skarbka jeszcze raz, i jeszcze i jeszcze, to za którymś razem poczujesz nową jakość flow.

    Pasmo Rowerowe Olbrzymy - Rokitnik
    Pasmo Rowerowe Olbrzymy - Rokitnik

    Pętla Przesieka

  • Błotnik
  • Poświst
  • Czart
  • Utopiec

  • Błotnik
    źródło: karkonosze.pl
    Poświst
    …
    Czart
    …
    Utopiec
    …

    Pętla w okolicy Przesieki to pętla, od której chyba najlepiej zacząć eksplorację tutejszych singli. Odcinki Błotnik i Poświst są płynne i nie mają szczególnie trudnych fragmentów. Wijące się pomiędzy drzewami i kamieniami ścieżki prowadzą to w górę, to w dół, przyroda wokół zachwyca, a panoramiczne widoki na Karkonosze skłaniają do licznych postojów.

    Za to Czart i Utopiec dodają pikanterii i pokazują czego można spodziewać się na trudniejszej zachodniej stronie.


    Pasmo Rowerowe Olbrzymy - Poświst
    …
    Pasmo Rowerowe Olbrzymy - Poświst
    …
    Poświst
    …

    Pasmo Rowerowe Olbrzymy - Poświst

    Pętla Chojnik

  • Perun
  • Borowy
  • Skrzat
  • Licho
  • Jaga

  • Perun
    …
    Borowy
    …
    Skrzat
    …
    Licho
    …
    Jaga
    …

    Perun to świetna pętla na wycieczkę. Jest trochę szutrów, jest trochę górskich ścieżek, jest świetny podjazd ze stromymi agrafkami, trawers wzgórza, na którym stoi Zamek Chojnik i zjazd na którym można złapać dobry flow i poćwiczyć odrywanie się od ziemi.

    Poza Perunem bardzo spodobał mi się Borowy i jego naturalne, trawersowe fragmenty. Niby łatwo, niewymagająco, ale nad wyraz urokliwie. Skrzat jakoś specjalnie nie utkwił w mojej pamięci a Licho to jedyny fragment singli, które ominęliśmy. Jest więc pretekst, by jeszcze tu wrócić :)

    Perun

    Charakterystyka ścieżek. Poziom trudności. Jaki rower zabrać?

    Wybierając się na Pasmo Rowerowe Olbrzymy postanowiłam zabrać ze sobą nowy, jeszcze pachnący świeżością rower Liv Pique Adv. To lekki karbonowy full o skoku 100/100 mm wyposażony w opuszczaną sztycę. Trzy dni jazdy potwierdziły, że ten rodzaj roweru najlepiej nadaje się na te trasy. Wiele momentów podjazdowych i interwałowych sprawia, że lekkość i geometra fulla XC mocno pomaga w płynności jazdy i łatwości zdobywania kolejnych metrów przewyższenia, a na wszystkich fragmentach zjazdowych rower bez problemu daje radę. Ja ominąć musiałam tylko jeden kamyczek na Rokitniku. Jest to jednak głównie blokada siedząca w mojej głowie.

    Jeśli na Pasmo Rowerowe Olbrzymy wybierasz się z rowerem enduro i nie masz wyrobionej żelaznej łydy, to możesz nieco gorzej odebrać tą miejscówkę. Serio skok amortyzatora powyżej 120 mm to tutaj przerost formy nad treścią.

    Jaki charakter mają ścieżki Pasma Rowerowego Olbrzymy? A no właśnie górski, jak sama nazwa skazuje MTB – góry i rowery. Nie jest to enduro, nie jest to zjazd, nie jest to też flow trail. Pasmo Rowerowe Olbrzymy to specjalnie przygotowane trasy górskie, gdzie znajdziemy wszystkiego po trochu. Są podjazdy, zjazdy, trudniejsze fragmenty, kluczenie między drzewami, rockgardeny, nagłe zwroty akcji.

    Pod względem trudności Pasmo Rowerowe Olbrzymy dla każdego jest wstanie zaproponować coś miłego. Stopniując trudność, najpierw najlepiej wybrać się na odcinki w Przesiece, a potem określić, czy chcemy coś bardziej czy mniej wymagającego.

    Gdzie nocować i co jeść

    Noclegów najlepiej szukać w Michałowicach lub Przesiece. Jeśli jedziecie z rodziną, to na pewno w grę wchodzi jeszcze Szklarska Poręba lub Karpacz.

    Konkretną miejscówkę mogę polecić na razie jedną. Jest to ośrodek Drewniana Róża. Bardzo klimatyczne domki i apartamenty a wokoło całkiem spory obszar zieleni. Jedyny minus, który dla niektórych może być plusem, brak zasięgu i słabe parametry WIFI.

    Gdzie jeść?
    Będąc niedaleko Szklarskiej Poręby zawsze wybieramy Alfredo. Sałatka z wątróbką, pizza i sporo innych dobrych dań.

    W przerwie pomiędzy jedną a drugą pętlą polecam dobrą kawę i ciasto w Chybotku. Innych rzeczy nie kosztowałam.

    Jeśli macie jakieś miejsca godne polecenia podzielcie się z nimi w komentarzach.


    Drewniana Róża
    …
    Drewniana Róża
    …
    Drewniana Róża
    …

    Pasmo Rowerowe Olbrzymy podsumowanie i opinia

    Wczoraj pod jednym ze swoich wpisów na Facebooku pewien znany bloger Maciek Hop napisał: mówię single – myślę enduro.

    I to właśnie jest zasadniczy problem ze ścieżkami budowanymi w Polsce, a co za tym idzie za odbiorem wśród sporej części rowerzystów ścieżek Pasmo Rowerowe Olbrzymy. Nie wiem dlaczego, ale przyjęło się, że jeśli ktoś wspomni, że buduje się jakiś kompleks dla rowerzystów i będą tam single, to od razu muszą to być single o charakterze enduro i zjazdowym.

    Nie.
    Singiel to rodzaj ścieżki. W parku pod domem, gdy masz ścieżkę, na której zmieści się jeden rower to też jest singiel, ale czy on jest enduro?
    No nie.

    Pasmo rowerowe Olbrzymy to kompleks ścieżek przeznaczonych dla rowerzystów górskich, takich którzy lubią zarówno zjazdy, jak i podjazdy. Na trasach są liczne elementy zjazdowe, które mogą stanowić wyzwanie, jednak ogólny charakter tras wyraża się w jakże wymownym skrócie MTB.

    Jeśli chodzi o jakość ścieżek i wykonanie, na które często narzekano w internetowych wypowiedziach, nie mogę się przyczepić do niczego (a wiecie, że lubię). Trasy po których jeździliśmy były bardzo dobrze przygotowane, nie miały żadnych niedoróbek, w mojej ocenie były też dobrze oznakowane. Podczas bonusowej pętli z Mają Włoszczowską, rozmawialiśmy o tym, że utrzymujący ścieżki, biorą pod uwagę informacje zwrotne od osób odwiedzających ścieżki i wyrażających swoje opinie w internecie na oficjalnym profilu – https://www.facebook.com/pasmoroweroweolbrzymy/
    W najbliższym czasie powstanie także kilka nowych chicken line-ów.

    Zbierając wszystko w kupę, Pasmo Rowerowe Olbrzymy otrzymuje ode mnie okejkę.

    Certyfikat jakości Mob

    Pasmo Rowerowe Olbrzymy -

    Czy ten wpis był pomocny?

    Kliknij gwiazdkę!

    Średnia ocena 5 / 5. Oceniłeś wpis 4

    Brak ocen. Bądź pierwszy!

    Chcesz więcej?

    Zajrzyj na moje inne kanały!

    Bardzo mi przykro, że nie znalazłeś tu niczego dla siebie!

    Pomóż mi ulepszyć tego bloga!

    Powiedz, jak mogę to zmienić?

    Chcesz więcej takich materiałów?
    Postaw mi kawę na buycoffee.to
    Picture of Dorota Juranek

    Dorota Juranek

    Jeżdżę na rowerze, odkrywam nowe trasy i miejsca, robię zdjęcia oraz tworzę filmy. Pasją do podróżowania dzielę się tutaj oraz na kanale YouTube.
    Wszystkie wpisy »

    komentarze

    29 Responses

    1. dobromir pisze:
      19 maja 2020 o 08:28

      Zawsze na nocleg polecana jest Przesieka, albo Michałowice, a nigdy Jagniątków, które jest pomiędzy tymi trasami, i każde są w zasięgu 15 minut rowerem. Na miejscu parę restauracji(nie wiem, jak teraz) oraz dobrze wyposażony sklep czynny do 22.
      A i warto zjechać z singli w Przesiece, by odwiedzić Bar Pod Wesołym Misiem ;)

      Odpowiedz
      1. mamba pisze:
        19 maja 2020 o 09:04

        Dzięki za cenne info. Bar Pod Wesołym Misiem brzmi bardzo dobrze :)

        Odpowiedz
    2. Dymson Kręci pisze:
      19 maja 2020 o 09:40

      Jak o jedzenie chodzi, polecam Aquakulturę w Podgórzynie – https://www.facebook.com/Aquakultura

      Odpowiedz
      1. mamba pisze:
        19 maja 2020 o 15:12

        Trzeba spróbować następnym razem :))

        Odpowiedz
    3. JJ pisze:
      19 maja 2020 o 09:50

      Tekst super! ❤️ My byliśmy i było extra. Zupełnie inne trasy niż wszędzie indziej Spaliśmy w Willa Przesieka bardzo miło, czysto fajna Pani właścicielka. Niektóre trasy bardzo wymagające czasem miałam śmierć w oczach, ale jak widać przeżyłam i bardzo mi się podobało. Nie słuchać opinii jechać i samemu ocenić Bo co człowiek to opinia, a zawsze lepiej mieć własną

      Odpowiedz
      1. mamba pisze:
        19 maja 2020 o 15:08

        Dzięki za polecenie noclegu :)
        Dokładnie, najlepiej rzeczy przeczytane w internecie zawsze przefiltrować i ocenić samemu.

        Odpowiedz
    4. ho pisze:
      19 maja 2020 o 10:11

      W jeden dzień też się da całość objechać ;)

      Odpowiedz
      1. mamba pisze:
        19 maja 2020 o 15:08

        No ba i dwa razy nawet ;)

        Odpowiedz
    5. P. pisze:
      19 maja 2020 o 10:38

      Super opis. Wiem o które miejsce na rokitniku chodzi, też nie mogłem się przełamać. w opisie „pętli Przesieka” wkradł się mały błąd „Zmora” jest na pętli „Piechowicko-Michałowickiej” i jest na niej kilka ciewaych elementów do przejechania ;)

      Odpowiedz
      1. mamba pisze:
        19 maja 2020 o 15:10

        Dzięki, poprawione :)

        Odpowiedz
    6. Dkadi pisze:
      19 maja 2020 o 13:16

      Bardzo dobrą bazą wypadową na wszystkie single jest Jagniątków. Ja osobiście spałam w hoteliku pod dębem. Rowery na noc schowane w bezpiecznym miejscu, a na przeciwko jest restauracja. Polecam. Ja bardzo pozytywnie odebrałam Olbrzymy. Miejsce gdzie średniaki rowerowe mają gdzie ćwiczyć technikę i głowę.

      Odpowiedz
      1. mamba pisze:
        19 maja 2020 o 15:09

        Super, dzięki za polecenie noclegu :)
        Czy ja wiem, czy średniaki. Niejeden na enduro wymięka tam w niektórych miejscach.

        Odpowiedz
    7. Skadi pisze:
      19 maja 2020 o 16:38

      Miałam na myśli część wschodnią. ☺️

      Odpowiedz
    8. Dżon Stokton pisze:
      21 maja 2020 o 06:21

      Fajny opis samych tras.
      Ale nie ma czegoś czegoś takiego jak „najpiekniejsze góry w Polsce”. Należało by najpierw być w każdym paśmie, żeby móc chociażby porównać lecz to i tak takie… dziwne określenie… niczym Tatry dla niektórych „tatromaniaków” z nad morza, bo inne to przecież nie góry.

      Odpowiedz
      1. mamba pisze:
        21 maja 2020 o 08:31

        Dzięki. Rozumiem o co ci chodzi.
        Chyba zaliczyłam większość pasm górskich w PL i w mojej ocenie Karkonosze są i tak najładniejsze ;)

        Odpowiedz
        1. LifeIsGood pisze:
          26 października 2023 o 10:31

          Też tak uważam i w sercu noszę Karkonosze. Do większości gór w PL mam bliżej, ale to na Olbrzymach jeżdżę najczęściej.
          Bardzo rzetelny i ciekawy opis pasma Olbrzymy (można by jedynie poprawić nazwy miejscowości Michałowice i Sobieszów ;o)

          Odpowiedz
    9. qubek pisze:
      21 maja 2020 o 16:07

      Hej,

      skąd jest ostatnie zdjęcie ?

      pozdro!

      Odpowiedz
      1. mamba pisze:
        21 maja 2020 o 19:23

        To chyba Rokitnik, jeśli dobrze pamiętam.

        Odpowiedz
    10. Jakub Jagusiak pisze:
      25 maja 2020 o 13:17

      Trasa wygląda świetnie! Niestety mieszkam na pomorzu, więc mam kawałek do jakichkolwiek atrakcji w tym stylu. Może uda mi się nakłonić rodzinę na mały wypad w góry ;)

      Odpowiedz
    11. Marek Adamiec pisze:
      22 lipca 2020 o 13:54

      hej, znam trasy – super, ale jak zwykle podziwiam relację foto – czy to już było robione tym RX100 VI o którym mi pisałaś? Zastanawiam się na rx100 VA (jaśniejszy ale krótszy zoom, ale przez to że wersja A to soft już z VI) albo właśnie nad VI? czy często w fotach „akcji” na rowerze, relacjach korzystasz z tego zakresu 70-200mm? czy raczej wolałabyś jaśniejsze szkło i lepsze rozmycie (bokeh)? 70mm trochę krótko, ale może w 99% wystarcza, a jednak fotki w lesie, często zacienionym i jeszcze w ruchu to jednak światło i jeszcze raz światło – sam już nie wiem (na razie wożę fuji x-e3 z dwiema stałkami 18 f2.0 i 27 2.8 ale jest to bardzo ograniczające i mało wygodne – za to efekt w Lightroomie już super!)
      Pozdr i bardzo gratuluję ciekawych kadrów!
      Marek

      Odpowiedz
    12. mamba pisze:
      22 lipca 2020 o 17:24

      Tu akurat foty są mieszane. Jest i RX 100 VI oraz Sony A7II z jakimś jasnym obiektywem.
      Taki aparat to zawsze są kompromisy. Nie można mieć wszystkiego więc chyba nie pomogę sam musisz dokonać wyboru.

      Odpowiedz
    13. Konrad pisze:
      23 lipca 2020 o 21:57

      Ścieżki poezja, zwłaszcza michałowickie. Genialny górski łomot po kamulcach bez chwili nudy. Jeździłem na rowerze 150/150mm skoku i taki zalecam, jedyny warunek – musi toto podjeżdżać :)

      Odpowiedz
    14. Aw pisze:
      29 lipca 2020 o 19:42

      Dzięki za bardzo dobrze zebrana porcje informacji, które pomogły mi zaplanować trasy :) poza fb rowerowych olbrzymów ciężko trafić na dobry zestaw wskazówek. Było super :)

      Odpowiedz
    15. Andrzej Rogiński pisze:
      30 lipca 2023 o 20:19

      Dzięki za fajny opis tras, warto jednak wspomnieć że począkujący powinni
      zwłaszcza pierwszy objazd poszczególnych odcinków pokonać w trybie „rozpoznawczym” gdyż pójście od razu na całość może być ryzykowne – np. nawet na zupełnie łatwym odcinku JAGA mamy bez ostrzeżenia stromy zjazd z rundą końcową po kamolcach ,

      Odpowiedz
    16. Yarek pisze:
      6 sierpnia 2024 o 20:17

      Czy posiadasz gpx pętli o których piszesz? Jeśli tak, poproszę o namiar np na stravę.

      Odpowiedz
      1. Dorota Juranek pisze:
        7 sierpnia 2024 o 08:31

        To starszy art.
        Nie mam aktualnej trasy.
        Poszukaj na stronie projektu.

        Odpowiedz
        1. Yarek pisze:
          7 sierpnia 2024 o 17:41

          Dzięki. :)Coś znalazłem na Trailforks.

          Odpowiedz
      2. Radek pisze:
        14 maja 2025 o 11:22

        trasy obrzymów są w aplikacji , na mapy.cz

        Odpowiedz
    17. Radek pisze:
      14 maja 2025 o 11:21

      jako bazę wypadową na Olbrzymy polecam w Piechowicach agroturystykę „Przystań Górska”, To właśnie stamtąd startują / kończy się ta pętla można schować tam w garażu rower i go umyć. Ja dodam, że jeżdzę na „Olbrzymach hardtailem a trudne odcinki po prostu .. schodzę pieszo. Przez to że tam jest trudno, to nie ma tam tłumów jak to jest na Singlach w Świeradowie. Jako alternatywny podjazd polecam zamiast jechać po lesie.. zwykłą drogę asfaltową do Michałowic.

      Odpowiedz

    Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    przeczytaj też to

    warszawa gdańsk trasa rowerowa
    bikepacking

    Warszawa – Gdańsk czyli dobry pomysł na długi weekend

    0 (0) Warszawa – Gdańsk: Trzy dni, 450 kilometrów, hamak zamiast hotelu i szum lasu

    więcej »
    15 maja 2025 Brak komentarzy
    szlak wokół zalewu szczecińskiego
    bikepacking

    Rowerowy Szlak Wokół Zalewu Szczecińskiego – wszystko, co musisz wiedzieć

    4.8 (8) Szlak Wokół Zalewu Szczecińskiego robi się coraz popularniejszy. Warto go przejechać zanim na

    więcej »
    24 kwietnia 2025 Brak komentarzy
    liv langma advanced
    recenzje

    Liv Langma Advanced Pro – rower szosowy dla dziewczyny

    5 (1) W świecie rowerów szosowych, gdzie każdy detal ma znaczenie, Liv Langma Advanced Pro

    więcej »
    15 kwietnia 2025 Brak komentarzy
    porady

    Jak wyprać puchową kurtkę? Poradnik krok po kroku.

    5 (3) W życiu każdego z nas przychodzi taki moment, że twoja ulubiona puchowa kurtka,

    więcej »
    3 kwietnia 2025 Jeden komentarz
    WIĘCEJ
    Facebook Youtube Instagram
    Postaw mi kawę na buycoffee.to

    © 2023  All rights reserved.
    Dorota Juranek Mamba On Bike
    NIP 6342577792