Przejdź do treści
  • GŁÓWNA
  • MIEJSCA
    • Polska
      • Beskid Niski
      • Beskid Mały
      • Beskid Sądecki
      • Beskid Śląski
      • Beskid Żywiecki
      • Bieszczady
      • Gorce i Pieniny
      • Jura Krakowsko-Częstochowska
      • Katowice i okolice
      • Małopolska
      • Płaskopolska
      • Sudety
      • Suwalszczyzna
      • Zakopane i Tatry
    • Austria
      • Ischgl
      • Saalbach – Hinterglemm
      • Salzkammergut
    • Chorwacja
    • Czechy
    • Maroko
    • Słowacja
    • Szwajcaria
    • Włochy
      • Finale Ligurie i San Remo
      • Lago di Garda
      • Livigno
      • Toskania
      • Valsugana
    • Wyspy Kanaryjskie
    • SINGLETRACKI i BIKE PARKI
  • SPRZĘT
    • testy i recenzje
  • BIKEPACKING
  • GRAVEL
  • PORADY
  • INNE
    • ULTRA
    • ZWIFT
    • morsowanie
    • relacje
    • kolarska kuchnia
    • zimowo
    • life behind bars
    • o treningu
    • GIRLS on BIKES
    • rekonstrukcja ACL
    • przemyślenia
    • maratonowo
    • Geocaching
  • WSPÓŁPRACA
  • Sklep
    • Sklep
    • Regulamin sklepu, polityka prywatności i plików cookies
    • Koszyk
  • GŁÓWNA
  • MIEJSCA
    • Polska
      • Beskid Niski
      • Beskid Mały
      • Beskid Sądecki
      • Beskid Śląski
      • Beskid Żywiecki
      • Bieszczady
      • Gorce i Pieniny
      • Jura Krakowsko-Częstochowska
      • Katowice i okolice
      • Małopolska
      • Płaskopolska
      • Sudety
      • Suwalszczyzna
      • Zakopane i Tatry
    • Austria
      • Ischgl
      • Saalbach – Hinterglemm
      • Salzkammergut
    • Chorwacja
    • Czechy
    • Maroko
    • Słowacja
    • Szwajcaria
    • Włochy
      • Finale Ligurie i San Remo
      • Lago di Garda
      • Livigno
      • Toskania
      • Valsugana
    • Wyspy Kanaryjskie
    • SINGLETRACKI i BIKE PARKI
  • SPRZĘT
    • testy i recenzje
  • BIKEPACKING
  • GRAVEL
  • PORADY
  • INNE
    • ULTRA
    • ZWIFT
    • morsowanie
    • relacje
    • kolarska kuchnia
    • zimowo
    • life behind bars
    • o treningu
    • GIRLS on BIKES
    • rekonstrukcja ACL
    • przemyślenia
    • maratonowo
    • Geocaching
  • WSPÓŁPRACA
  • Sklep
    • Sklep
    • Regulamin sklepu, polityka prywatności i plików cookies
    • Koszyk
Facebook Youtube Instagram

Peak Design Mobile – jak zamontować telefon na rowerze?

  • 16/05/2022
  • 19 komentarzy
POSTAW KAWE
4.6
(11)

Jestem minimalistką. Jeżdżąc na rowerze lubię mieć czysty kokpit i jak najmniej szpeju przed sobą. Dlatego do tej pory jak tylko mogłam unikałam jazdy z telefonem mocowanym na kierownicy. Wiele osób jednak tak jeździ. Jest to całkiem dobre rozwiązanie, gdy nie chcesz inwestować większych pieniędzy w licznik. Wielu początkujących rowerzystów wybiera taką wersję nawigowania. Sama czasem myślałam o tym, by na wyścigach ultra mieć awaryjnie telefon do nawigacji, na wypadek gdyby licznik wysiadł. Jednak do tej pory żaden system ostatecznie mnie do tego nie przekonywał.
I tu pojawia się Peak Design. Firma, która zasłynęła przede wszystkim ze swojego innowacyjnego uchwytu do aparatu Capture, wypuściła na rynek zestaw produktów służących do mocowania telefonu w różnych miejscach i warunkach.
Pomyślałam – kiedy jak nie teraz. Przed Wami recenzja systemu oraz akcesoriów Peak Designie Mobile.


Artykuł powstał we współpracy z Peak Design Polska zawarte w nim opinie są jednak zupełnie niezależne i subiektywne.


Peak Design Mobile


Peak Design Mobile to zestaw mocowań i akcesoriów do smartfonów, który pozwala na wykorzystanie telefonu w wielu różnych sytuacjach. Ilość możliwych rozwiązań sprawia, że przychodzi mi na myśl powiedzenie „sky is the limit”.

Akcesoria mobile funkcjonują jako całość, tworzą jakby cały system, który wzajemnie się uzupełnia. Jest ich bardzo dużo i tak naprawdę każdy musi sam wybrać sobie, co mu najbardziej odpowiada.

Zostaw który wybrałam do testu obejmował: dwa typy mocowania telefonu do roweru, specjalne etui na telefon konieczne do wykorzystywania pełnej funkcjonalności zestawu, mały portfelik przyczepiany do case-a telefonu oraz bezprzewodową ładowarkę pełniąca jednocześnie funkcję statywu.
Dodatkowo jako uzupełnienie otrzymałam także pasek do aparatu oraz wspomniany we wstępie uchwyt Capture.


Peak Design Mobile
…

Peak Design to firma, która w opinii wielu internautów oraz kilku moich znajomych słynie z dobrego i prostego designu. Jej produkty są starannie zaprojektowane i dopracowane w szczegółach. Na wszystkie akcesoria jest dożywotnia gwarancja. Więc jeśli decydujecie się na zakup, to dobrze go przemyślcie, bo to produkty których używa się latami.
Gdy otrzymałam paczkę od polskiego dystrybutora marki od razu w zrozumiałam, o co chodzi w tych opiniach. Tutaj wszystko, nawet opakowania produktów są mocno przemyślane.

Niestety jakość i dbałość o szczegóły wiąże się w tym przypadku również z niemała ceną. Poszczególne elementy zestawu nie są tanie a gdy złożymy swój własny setup może on dobić do 2 tysięcy złotych. Ceny znajdziecie na polskiej stronie producenta – peakdesign.pl

Z racji tego, że główną przejawianą przeze mnie aktywnością jest jazda na rowerze, test nastawiony jest na ocenę funkcjonowania uchwytów pozwalających przymocować telefon do rowerowej kierownicy.

W ofercie Peak Design znajdują się dwa modele takich mocowań: Bike Mount Out Front oraz Universal Bar Mount


Peak Design Mobile
…
recenzja
…

Peak Design Mobile Bike Mount Out Front – uchwyt rowerowy do telefonu na kierownicę


Bike Mount Out Front pozwala na zainstalowanie telefonu na sztywno do kierownicy w kilku wariantach. Telefon może znajdować się przed kierownicą, z boku za kierownicą, pod kierownicą, nad oraz na wysokości mostka. Zasada działania jest podobna do uchwytów na licznik rowerowy. Przykręcamy uchwyt do kierownicy a następnie wpinamy w niego telefon w specjalnym „kejsie”.

Materiał z jakiego jest zrobiony i jakość wykonania uchwytu wzbudza zaufanie. Całość jest bardzo prosta do zainstalowania. W zestawie z uchwytem otrzymujemy kluczyk imbusowy oraz adaptery umożliwiające przymocowanie uchwytu do kierownic o różnej średnicy.
Dodatkowo otrzymujemy klarowną instrukcję montażu wraz z obrazkami pokazująca to krok, po kroku.


Peak Design Mobile Bike Mount
Szczegółowa instrukcja nie pozostawia watpliwości, jak zamontować uchwyt. Pokazuje różne możliwe opcje montażu.
Peak Design Mobile Bike Mount
Z zestawem otrzymujemy też końcówkę montażową do GoPro. Co pozwala wykorzystać uchwyt podwójnie.

Jak wspominałam we wstępie, początkowo miałam dość powściągliwe podejście do jazdy z telefonem na kierownicy. Pierwsze jazdy z Bike Mount Out Front rozwiały wszystkie moje obawy. Telefon w uchwycie siedzi bardzo pewnie i nie ma szans by z niej się urwał. Na stronach producenta można znaleźć nawet filmiki pokazujące, jak rowerzysta podnosi cały rower trzymając za telefon.
Zasada działania mocowania jest bardzo prosta i jednocześnie funkcjonalna. Jest to autorskie rozwiązanie SlimLink™. Mamy tu silny magnes, dzięki któremu telefon za każdym razem łatwo trafia w swoje miejsce i zatrzask zapobiegający odczepieniu się telefonu od uchwytu.


Mobile Bike Mount Out Front
Telefon możemy wpiąć poziomo lub pionowo, w zależności od tego, jak nam wygodniej lub do czego go używamy.
Mobile Bike Mount Out Front
W tej wersji na długim ultra można by sobie nawet jakiegoś YouTuba obejrzeć ;)
Mobile Bike Mount Out Front
Telefon po wpięciu jest bardzo stabilny i sposób mocowania nie wzbudza żadnych zastrzeżeń.

Mobile Bike Mount Out Front
Telefon wczepiany jest za pomocą magnesu i zatrzasku. Po przyłożeniu go do uchwytu od razu trafia na swoje miejsce.
Mobile Bike Mount Out Front
Aby wypiąć telefon trzeba nacisnąć jeden z dwóch przycisków znajdujących się z boku mocowania. Wszystko robi się wygodnie jedna ręką.
Mobile Bike Mount Out Front
Do jazdy z telefonem na kierownicy (gdy wcześniej się tego nie robiło) trzeba jednak się przyzwyczaić.

Z uchwytem Peak Design Mobile Bike Mount Out Front na kierownicy jeździłam około trzech tygodni. Nie wiem ile kilometrów zrobiłam w tym czasie, ale wiem na pewno, że moje podejście do jazdy z telefonem na kokpicie bardzo się zmieniło. Nie mam watpliwości co do bezpieczeństwa telefonu w takim układzie. Wszystko jest stabilne i godne zaufania. Poza wykorzystywaniem telefonu jako nawigacji, znalazłam też i dodatkowe zastosowanie. Mając telefon przed sobą, dużo szybciej można po niego sięgnąć, by zrobić zdjęcie czy film w trakcie jazdy. A wiadomo – storiesy same się nie zrobią i często o dobrym zdjęciu decyduje chwila. Telefon na kierze, to także pusta kieszonka, do której można władować więcej żelków.

Minusy takiego rozwiązania – ewentualne uszkodzenie telefonu w przypadku gleby. Choć tutaj ochronna obudowa i szkiełko mogą uratować sytuację. Innych nie widzę. Jeśli jeździcie w taki sposób z telefonem, to pewnie macie więcej spostrzeżeń na ten temat, podzielcie się nimi w komentarzach.

Uchwyt znajdziesz na stronie producenta – Bike Mount Out Front


Peak Design Mobile Universal Bar Mount – uniwersalny uchwyt do telefonu


Drugim z uchwytów, który pozwala na jazdę z telefonem na kierownicy jest Universal Bar Mount. W zasadzie ten uchwyt pozwala przyczepić telefon do jakiejkolwiek rurki lub podłużnego przedmiotu o średnicy 22mm-35mm (max 55mm).
Uchwyt składa się z podstawki z autorskim systemem SlimLink™ i grubej silikonowej opaski. Głowica montażowa do której przyczepiamy telefon może obracać się o 360 stopni. Mamy więc możliwość dowolnego ustawienia telefonu w zależności od potrzeb.

Wpinanie i wypinanie telefonu działa tu tak samo jak w pierwszym opisywanym uchwycie. W naprowadzeniu telefonu do zatrzasku pomaga nam magnes, a potem wszystko dzieje się samo. Klik i telefon jest wpięty.
Podobnie jest z wypinaniem. Wystarczy nacisnąć jeden z dwóch przycisków znajdujących się po bokach. Nawet w przypadku małej kobiecej dłoni nie jest to trudne.


Peak Design Mobile Bike Mount
Małe ceramiczne szczęki są najmocniejszym elementem mocowania. Całość wykonana jest z odpornego na warunki atmosferyczne, trwałego, lekkiego anodyzowanego aluminium.
Peak Design Mobile Bike Mount
Silikonowa opaska jest bardzo konkretna i wytrzymała. Przy okazji warto wspomnieć, że na wszystkie akcesoria otrzymujemy dożywotnią gwarancję.

 Mobile Universal Bar Mount
Testem dla tego uchwytu była 200 kilometrowa trasa ultramaratonu Lajkonik z kilkoma solidnymi zjazdami, gdzie rowerem trzepało niemiłosiernie.
 Mobile Universal Bar Mount
Tym razem skorzystałam z możliwość zainstalowania telefonu na mostku.
 Mobile Universal Bar Mount
Mocowanie Peak Design sa odporne na warunki atmosferyczne.

Uchwyt Peak Design Mobile Universal Bar Mount w trakcie jazdy jest zdecydowanie mniej stabilny niż opisywany poprzednik. Sprawia to, że na trudniejszych technicznie fragmentach tras rowerowych telefon pracuje i trochę się trzęsie. Początkowo wzbudzało to moje obawy, ale jak się okazało, zupełnie bezpodstawnie. Telefon skacze na wertepach, ale nie ma mowy, by coś się z nim stało. A uwierzcie mi zjazdy na Lajkoniku były momentami grube.
W mojej ocenie uchwyt ten najlepiej stosować w rowerze do jazdy po mieście lub jazdy szosowej. Gdy pojawiają się wertepy lepiej wybrać Peak Design Mobile Bike Mount Out Front.

Pozostałe wrażenia z jazdy są podobne jak w przypadku pierwszego uchwytu. Jest to solidny i warty uwagi sprzęt.


Peak Design Mobile Everyday Case – etui na telefon oraz portfel


Aby przymocowanie telefonu do kierownicy było możliwe potrzebny jest jeden bardzo ważny element – specjalne etui do telefonu, które ma wbudowany magnesy oraz uchwyt montażowy SlimLink™. Na stronie producenta można znaleźć informację, do jakich telefonów produkowane są etui. Jeśli nie znajdziecie etui do Waszego telefonu, nie ma się co martwić, ponieważ istnieje możliwość doczepienia osobnego adapteru do obojętnie jakiego case-a na telefon.

Jak w przypadku wszystkich produktów Peak Design etui też jest bardzo starannie wykonane, wygląda minimalistycznie i stylowo. Całość wykonana jest z lekkiego poliwęglanu, tył obłożony jest płótnem wykonanym z materiałów z recyclingu. Case nie jest masywny a według producenta zapewnia ochronę przy upadku z 2 metrów. Wokół etui poprowadzony jest gumowy zderzak z TPU, który lekko zachodzi na ekran. Zdaniem producenta dzięki temu nie przepuszcza drobinek kurzu czy piasku. Teraz gdy pisze tę recenzję, ściągnęłam opakowanie z telefonu po 3 tygodniach od założenia i chyba faktycznie coś w tym jest. W poprzednim etui zawsze w środku wokół ramek gromadził się kurz i syf (moje telefony nie mają ze mana lekko) a tu drobinki kurzu widać tylko u dołu etui, gdzie znajdują się otwory na mikrofon oraz port do ładowania.
Oczywiście na etui także otrzymujemy gwarancję dożywotnią.

Jeśli chodzi o moje wrażenia z użytkowania etui w połączeniu z uchwytami, to zwyczajnie nie mam zastrzeżeń. Nie będę też wypisywać ochów i achów, to po prostu fajnie działa i tyle.


Peak Design do telefonu
Case na telefon jest to zasadniczy element zestawu.
Peak Design do telefonu
Minusem etui może być brak innych opcji kolorystycznych. Szary jest ładny, ale nie musi podobać się każdemu.

Do case-a na telefon dokupić można także mały portfelik na karty przyczepiany także za pomocą magnesu. Postanowiłam go sprawdzić, bo wydał mi się dobym rozwiązaniem na rowerowe wyjazdy, gdy nie chcemy brać ze sobą większego portfela, a musimy mieć dowód, prawo jazdy czy np kartę EKUZ.
I to też w moim przypadku zdało egzamin.
Portfelik jest mały i płaski, mieści do 7 kart. Możemy go mieć przy telefonie na stałe, lub gdy akurat nam przeszkadza, schować gdzieś do torebki. Fajny gadżet a ja lubię takie funkcjonalne gadżety.


Peak Design Mobile Everyday Case
Magnes w etui trzyma portfelik bardzo mocno.
Peak Design Mobile Everyday Case
A jest nie chcemy go mieć przy telefonie, rozdzielamy elementy.
Peak Design Mobile Everyday Case
I chowamy osobno. Portfelik jest bardzo mały i nie zajmuje wiele miejsca.

Peak Design Mobile Wireless Charging Stand – magnetyczna podstawka do telefonu z bezprzewodowym ładowaniem


Jednym z mniej oczywistych elementem systemu mobile, który wybrałam do testu jest bezprzewodowa ładowarka Wireless Charging Stand. W tym wypadku decyzja o wyborze podyktowana była tylko i wyłącznie przesłanka wizualną. Bowiem pierwsze co zwraca na siebie uwagę w przypadku tego produktu to czysta, minimalistyczna forma.
I szczerze w zasadzie dla mnie ten wygląd i to, że dobrze ładuje telefon jest wystarczającym powodem do jej posiadania :)

Po kilku tygodniach użytkowania mogę dodać jeszcze kilka plusów dodatnich:

  • ładowarka ma mocną solidną konstrukcję, dzięki czemu jest bardzo stabilna a silikonowe podkładki zapobiegają jej ślizganiu się
  • działający płynnie zawias umożliwia ustawienie jakiego tylko kąta chcemy lub pozwala na całkowite złożenie ładowarki
  • ładowarka może pełnić funkcję statywu do wideo-konferencji, live-ów etc
  • ma dożywotnią gwarancję

 
Z plusów ujemnych – mogłaby mieć opcję powerbanka. A tak przy ładowaniu kabel zaburza ten minimalistyczny, prosty wygląd.

Dokładne dane techniczne znajdziecie na stronie producenta.


Peak Design ładowarka
…

BONUSOWO – Uchwyt Peak Design Capture V3 oraz pasek Peak Design SLIDE LITE ASH V3


Kto choć trochę interesuje się robieniem zdjęć i ma lustrzankę lub bezlusterkowca, temu na pewno nie trzeba przedstawiać uchwytu Peak Design Capture. A kto nie zna jeszcze tego patentu i ma większy aparat, temu wrzucam tylko małą zajawkę rzeczy, która potrafi zmienić cała logistykę transportowania ze sobą aparatu.

Uchwyt Peak Design Capture pozwala przyczepić aparat do paska od spodni, plecaka czy torby i pozwala transportować aparat w wygodny sposób. Odciąża szyję, pozwala na szybkie zrobienie zdjęcia, pozwala mieć wolne ręce i chwycić aparat w każdej chwili.

Więcej informacji na temat Peak Design Capture znajdziecie tutaj – peakdesign.pl/k/uchwyty


Peak Designe Capture
Uchwyt Capture wytrzymuje obciążenie do 90 kg.
Peak Designe Capture
w połaczeniu z innymi akcesoriami PD uchwyt jest jeszcze bardziej funkcjonalny.

Strona producenta – Pasek na szyję – SLIDE LITE ASH V3

Paski do aparatów także bywają różne i nie będę tu oryginalna, bo po raz kolejny napiszę, że te od Peak Design robią robotę. Są przemyślane, wytrzymałe i dobrze wyglądające. Widać, że produkty te są testowane przez osoby siedzące w fotografii i znające realia pracy fotografa.
Małe niuanse i funkcjonalności, które potrafią mocno wpłynąć na wygodę fotografowania.
A gdy tak jak ja, jest się amatorem fotografem na rowerze, to tylko sprawdzone i wypróbowane produkty warte są twojej uwagi. Nie można pozwolić sobie na nietrafione rozwiązania i nie działające sprzęty.


Peak Designe pasek do aparatu
Pasek w wersji Lite przeznaczony jest do mniejszych lustrzanek i bezlusterkowców. Idealny dla rowerowego fotografa ;)
Peak Designe pasek do aparatu
Sam waży zaledwie 141 g a ma wytrzymałośc do 90 kg.
Peak Designe pasek do aparatu
Co wyróżnia go spośród innych – niesamowicie szybka regulacja długości i szybkość odczepiania go i przyczepiania do aparatu.

Peak Design Mobile – podsumowanie


W zasadzie nie wiem, czy ten wpis wymaga jakiegoś konkretniejszego podsumowania.
Elementy, które wybrałam do testów zostają ze mną na dłużej. Jakość wykonania, dbałość o szczegóły, innowacyjność rozwiązań, fukcjonalność poszczególnych elementów całego systemu, to cechy wyróżniające produkty Peak Design.
Jedynym minusem okazuje się tu niemała jak na polskie warunki cena. Ale jeśli weźmiemy pod uwagę, że na wszystko otrzymujemy realną dożywotnią gwarancję, to tą cenę można i warto przełknąć.

Peak Design Mobile
…

Czy ten wpis był pomocny?

Kliknij gwiazdkę!

Średnia ocena 4.6 / 5. Oceniłeś wpis 11

Brak ocen. Bądź pierwszy!

Chcesz więcej?

Zajrzyj na moje inne kanały!

Bardzo mi przykro, że nie znalazłeś tu niczego dla siebie!

Pomóż mi ulepszyć tego bloga!

Powiedz, jak mogę to zmienić?

Chcesz więcej takich materiałów?
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Picture of Dorota Juranek

Dorota Juranek

Jeżdżę na rowerze, odkrywam nowe trasy i miejsca, robię zdjęcia oraz tworzę filmy. Pasją do podróżowania dzielę się tutaj oraz na kanale YouTube.
Wszystkie wpisy »

komentarze

19 Responses

  1. Janek pisze:
    17 maja 2022 o 15:28

    „Pomyślałam – kiedy jak nie teraz.”

    „Artykuł powstał we współpracy z Peak Design Polska”

    Mamba, a Ty sobie kiedyś coś kupiłaś z własnej inicjatywy, na własne potrzeby? Czy wymyślasz potrzeby na bazie tego co producenci podeślą?

    Odpowiedz
    1. mamba pisze:
      17 maja 2022 o 18:54

      Tak bardzo boli cię, że ktoś swoją ciężką pracą realizuje swoją pasję? Jeśli tak, to serio warto pomyśleć o jakiejś terapii, bo jeśli kogoś boli szczęście innych to jest coś na rzeczy.

      Wracając do tematu, by nie zostawiać Cię bez odpowiedzi. Kupuję i używam rzeczy, na które mam ochotę i których potrzebuję. Mam ten komfort, że sama decyduję z jakimi markami współpracuję. Jeśli firma taka jak Peak Design proponuje wypróbowanie ich produktów, to dla mnie jest to znak, że ktoś docenia to co robię. I zarówno oni jak i ja jestem zadowolona.
      Plus są jeszcze czytelnicy, którzy często pytają o rozmaite rozwiązania i ten art ukarze się pomocny dla co najmniej kilku. Wiem, że warto go zrobić i poświęcić swój wolny czas.

      Odpowiedz
      1. Janek pisze:
        22 maja 2022 o 21:24

        Co Wy macie z tym bólem? Boli to co najwyżej wytykanie Wam blogerom jak napędzacie rynek na kupowanie zbędnych i nieużytecznych dupereli.

        Nie wiem o jakiej swojej ciężkiej pracy mówisz, bo ja o żadnej pracy (ani lekkiej, ani ciężkiej nie wspominam). Nie jesteś jedyna, który ma jakiś komfort, a ja np mam taki komfort, że mogę jeździć na rowerze jakim chcę, z akcesoriami jakimi potrzebuję i też je sobie sam wybieram. Nic w tym dziwnego :)

        Tego typu uchwytu nie używałbym nawet jakby mi mieli za to płacić, bo od tego mam dedykowany licznik, a minusów telefonu na kierownicy jest tyle, że mogłabyś osobny wpis o tym zrobić.

        Dam sobie oponę przeciąć, że po napisaniu tego wpisu schowałaś to coś do szuflady i nigdy na szlaku Cię nikt z tym nie zobaczy.

        Odpowiedz
        1. mamba pisze:
          22 maja 2022 o 21:40

          Ból nie ból, czytać ze zrozumieniem nie potrafisz.
          Czy ja gdziekolwiek piszę, aby kupować te rzeczy? Nie. Nikt cię nie zmusza. Nikt mnie nie zmusza.
          Ja je dostałam oceniałam ich funkcjonalność, to czy będę z nimi jeździć to moja sprawa, a kto się zdecyduje na zakup to jego sprawa. To z czym ty jeździsz to twoja sprawa.

          Co więcej słabo chyba orientujesz się w środowisku rowerowym, albo zły z ciebie obserwator. Średnio co trzecia spotykana przeze mnie osoba na rowerze jeździ z telefonem na kierownicy.
          I jest to bardzo popularne.
          A żeby tego było mało, średnio raz w tygodniu pojawia się pytanie o to, jak przymocować telefon do kierownicy.
          Więc pozwól aby to każdy sam ocenił, czy jemu takie coś jest potrzebne czy nie.
          Moim zadaniem było przedstawić te produkty i zaprezentować je czytelnikom, wszyscy poza osobami takimi jak ty są zadowoleni, więc proponuję być nie zaprzątał sobie mną już więcej głowy i poszedł w swoją stronę. Będziesz miał spokojniejszy sen.

          Odpowiedz
    2. Bobiko pisze:
      20 maja 2022 o 12:21

      Janku, czy tam anonimie. PO tym komentarzu sądzę, ze poczynania Mamby śledzisz od niedawna.

      Tutaj Mamba fajnie połączyła współprace na linii: jazda gravelowa feat. producent peakdesign.

      Przetestowała rozwiązania, które mogą być przydatne innym Czytelnikom. Sama też sprawdziła, jak bardzo realne są te marketingowe przesłanki. Jeśli nie zgubiła / nie rozwaliła telefonu na Lajkoniku lub innym wypadzie, to oznacza ze towar jest wart rozważania. A to juz sporo znaczy dla Czytelników i zachęci do zakupu.

      @Mamba: dobra robota. Osobiście bym nie kupił, bo nie widzę tych smartfonów na kierownicy szos/gravel (szczególnie, że są prawdziwą patelnią). No i predzej bym kupił używkę Garmina (bo taniej wychodzą niż smartfony ze średniej półki)

      Odpowiedz
      1. mamba pisze:
        22 maja 2022 o 21:56

        Wczoraj właśnie zastanawiałam się, jak osoby jeżdżące ze smartfonem na kierownicy rozwiązują problem słońca grzejącego telefon. Ale chyba jak szybko jedziesz to jest chłodzenia w postaci wiatru?

        Odpowiedz
        1. Bobiko pisze:
          23 maja 2022 o 10:53

          NIe jestem pewny, czy aby takie chłodzenie jest wydajne – żeby nie napisać, ze praktycznie zerowe. Bo raz… masz włączony ekran, dwa słoneczko potrafi rozgrzać telefon.

          jedyna opcja, jaka by mogła wyjść, to jazda na wyłączonym ekranie ale to troszkę mija sie z celem ;)

          Odpowiedz
  2. Wojtek pisze:
    22 maja 2022 o 16:23

    Dzięki za szczegółową recenzję! Czy masz może jakieś przemyślenia w kwestii stosowania dodatkowej baterii do telefonu w czasie jazdy? Pojemność baterii to jednak spore ograniczenie dla stosowania telefonu jako nawigacji rowerowej.

    Odpowiedz
    1. Luke pisze:
      22 maja 2022 o 18:55

      Mam dokładnie to samo pytanie.
      Wcześniej korzystałem z telefonu, który miał wymienne i całkiem pojemne baterie 4500mah. Na postoju minuta i bateria wymieniona. Taki set dawał mi 8-9h wycieczki z odpaloną mapą ze śladem gpx. a kolejna bateria w kieszeni na kolejne 4h to tylko ~30g Teraz już takich telefonów nie robią z wymienną baterią.

      Ładowanie telefonu podczas jazdy to nie łatwe zadanie, bo gdzieś powerbank trzeba przyczepić, gniazdo USB w tel. się wyrabia strasznie na wertepach. Inna opcja to ładowarka bezprzewodowa, ale to już skomplikowany zestaw, trochę ważący. A tel. z bezprzewodowym ładowaniem trochę kosztują, a wolę jeździć z tel. za max 900zł w razie wywrotki w terenie.

      W moim wypadku wolę też bardziej tel. niż garmina, bo dużo lepsza jest mapa ze szczegółami, większy ekran. Ma to znaczenie zwłaszcza że jeżdżę w terenie po śladach gpx, a nie za poleceniami nawigacji.

      Odpowiedz
      1. mamba pisze:
        22 maja 2022 o 21:48

        Ja osobiście wolę Garmina i telefon w takiej wersji byłby jedynie awaryjnym rozwiązaniem w przypadku gdyby Garmin odmówił współpracy lub w sytuacji gdy trzeba wesprzeć się inną niż garminowska mapą.
        A dziś np tak nam się stało na wycieczce.
        Garmin się pierwszy raz w życiu zawiesił.

        Odnośnie ładowania. W przypadku gravela czy szosy jedynym rozwiązaniem wydaje się być powerbank w Top Tube Bag podłączony do telefonu. Wydaje mi się, że w tej sytuacji gniazdo nie pracuje i się nie wyrabia.

        Podobno mają pojawić się podstawki Peak Design z ładowaniem indukcyjnym, ale nie wiem jeszcze jak to ma wyglądać.
        Nie zgłębiałam nigdy tego tematu, bo telefon nigdy nie był dla mnie głównym urządzeniem.

        Odpowiedz
        1. Luke pisze:
          27 maja 2022 o 13:08

          Jakiego Garmina polecisz na nawigowanie po pobranym śladzie gpx po górach w staroszkolnym stylu enduro. Czyli wycieczkujemy i zjeżdżamy singlami, których często nie ma na mapach i po śladzie gpx je znajdujemy.

          Odpowiedz
          1. krissto pisze:
            27 września 2023 o 17:18

            Ja używam Garmina Edge 840. Ale to średnie rozwiązanie, ze względu na stosunkowo dużą szansę na glebę mam go na ramie, tuż za główką ramy. Jest bezpieczny, ale średnio się to śledzi w nawigacji, inna rzecz, że płynność jazdy w enduro jest bardziej interwałowa niż w szosie czy gravelu.

          2. Dorota Juranek pisze:
            28 września 2023 o 21:36

            Też miałam w tym miejscu licznik.
            No niestety nie jest to wygodne.

      2. Bobiko pisze:
        23 maja 2022 o 10:59

        Problem z ładowaniem indukcyjnym jest taki, że .. ono też potrzebuje mocy oraz efektywnego chłodzenia (niektóre mają wbudowane wentylatorki).

        powerbank można wrzucić do torebki pod ramieniem i poprowadzić kable tak, by nie przeszkadzały w jezdzie. Sam takie rozwiazanie stosuje na jednodnowych wyprawach powyzej 300km.

        Rozwiązanie nie sprawdzi się w deszczowych warunkach, w mocno wilgotnych warunkach telefon sam poinformuje o problemach z portem (przynajmniej te topowe, które miałem okazję mieć).

        Odpowiedz
  3. Dr J pisze:
    1 czerwca 2022 o 15:19

    Ciekawy produkt, choć ja raczej pozostanę przy moim Quad Locku, którego używam od dawna. Ma 2 podstawowe zalety: (1) jest tańszy i (2) ma obudowę do mojego telefonu. To dla mnie podstawowa wada w Peak Design, że nie ma obudów do wielu modeli telefonów. Podoba mi się za to, że w Peak Design plecy obudowy są płaskie. W Quad Lock jest wybrzuszenie, które jest niestety dość upierdliwe.

    Co do jeżdzenia z telefonem na rowerze to ma to sporo zalet. Podstawowym problemem jest to, że przy niskich temperaturach w zimie bateria potrafi szybko zdechnąć.

    Odpowiedz
  4. Margasinski pisze:
    27 lipca 2022 o 13:41

    Kurczę nie rozumiem tych wszyskich złośliwych komentarzy.Niektórym wychodzi siano….i polactwo.Mamba ma swój portal który samodzielnie administruje.Może sobie reklamować co się jej rzewnie podoba .Przecież oprócz takich artykułów jest sporo zawartości merytorycznej.Nikt nikog tu nie trzyma na siłę.Chcesz czytaj.Nie,podoba się -nie czytaj.Albo zamknij japę.

    Odpowiedz
  5. Łukasz pisze:
    7 sierpnia 2023 o 19:58

    Jak Ci się sprawdza etui od peak Design z perspektywy czasu? Gdzieś czytałem, ze dość szybko się zużywają i wyglądają nieciekawie. Chciałbym wiedzieć jak to wyglada w praktyce :) używasz go w ogóle na codzień, czy tylko do montowania na rowerze?

    Odpowiedz
    1. Dorota Juranek pisze:
      8 sierpnia 2023 o 10:12

      Używam go 24/7 od 1,5 roku. Nie uważam, by etui wyglądało źle. Nie dbam specjalnie o nie, ma kontakt z deszczem, piaskiem, czasem błotem.
      Na Facebooku są wrzucone aktualne zdjęcia.

      Odpowiedz
  6. lary pisze:
    14 grudnia 2023 o 20:06

    po wielu latach z quadlock, zmieniłem system na peakdsign. Mogę tylko potwierdzić jego świetną jakość wykonania. Żmieniłem z jednego powodu w zasadzie. Mianowicie łatwość wypinania i wpinania podczas jazdy jedną ręką, na przykład aby fotkę strzelić. Quadlock pod względem wpinania na miejsce telefonu podczas jazdy mocno mnie irytował. W peakdsign wszystko dzieje się o wiele łatwiej. Magnetyczno/mechaniczna blokada działa bardzo dobrze , szybko i łatwo . Na minus oczywiście cena. To spory wydatek tym bardziej że ja korzystam również w aucie z uchwytu, wiec na dzień dobry musiałem zakupić: uchwyt na rower, do auta, oraz adapter do mini statywu.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

przeczytaj też to

warszawa gdańsk trasa rowerowa
bikepacking

Warszawa – Gdańsk czyli dobry pomysł na długi weekend

0 (0) Warszawa – Gdańsk: Trzy dni, 450 kilometrów, hamak zamiast hotelu i szum lasu

więcej »
15 maja 2025 Brak komentarzy
szlak wokół zalewu szczecińskiego
bikepacking

Rowerowy Szlak Wokół Zalewu Szczecińskiego – wszystko, co musisz wiedzieć

4.8 (8) Szlak Wokół Zalewu Szczecińskiego robi się coraz popularniejszy. Warto go przejechać zanim na

więcej »
24 kwietnia 2025 Brak komentarzy
liv langma advanced
recenzje

Liv Langma Advanced Pro – rower szosowy dla dziewczyny

5 (1) W świecie rowerów szosowych, gdzie każdy detal ma znaczenie, Liv Langma Advanced Pro

więcej »
15 kwietnia 2025 Brak komentarzy
porady

Jak wyprać puchową kurtkę? Poradnik krok po kroku.

5 (3) W życiu każdego z nas przychodzi taki moment, że twoja ulubiona puchowa kurtka,

więcej »
3 kwietnia 2025 Jeden komentarz
WIĘCEJ
Facebook Youtube Instagram
Postaw mi kawę na buycoffee.to

© 2023  All rights reserved.
Dorota Juranek Mamba On Bike
NIP 6342577792