Wiślana Trasa Rowerowa w założeniu ma być jedną z najdłuższych ścieżek rowerowych w Polsce, która zaczynać będzie się tuż u źródeł Wisły, a kończyć przy jej ujściu do morza. Na całej jej długości prowadzić ma możliwie jak najbliżej Wisły. Oznacza to 1200 km jazdy głównie ładnymi widokowymi wałami specjalnie przygotowanymi dla rowerzystów. Praktyka niestety na razie jest zgoła inna. Wiślana Trasa Rowerowa jest przygotowana i dobrze oznakowana na odcinku wiodącym przez województwo śląskie, małopolskie i kujawsko-pomorskie, a w województwie pomorskim trwają prace budowlane. Kiedy będzie można przejechać całość? Chyba nieprędko. A szkoda, bo tego typu atrakcja na pewno przyciągnęła by wielu zwolenników dwóch kółek nie tylko z Polski ale i z zagranicy.
WTR – przebieg, mapa i GPX
Niestety cały czas brakuje oficjalnej strony projektu, gdzie można by zobaczyć przebieg całej trasy, proponowane miejsca noclegowe, czy atrakcje turystyczne. Każde województwo coś tam sobie robi, ale nie ma to ani ładu ani składu.
Oficjalny profil Wiślana Trasa Rowerowa na Facebooku ostatni wpis z 2017 roku.
Oficjalna mapa projektu Wiślanej Trasy Rowerowej też nie jest specjalnie aktualna.
Wiślana Trasa Rowerowa – Śląsk
O śląskim odcinku oficjalnie przeczytać można tylko tutaj – Śląskie Travel
Tu oficjalny track gpx – WTR Śląśk GPX
Wiślana Trasa Rowerowa – Małopolska
Najsensowniej ogarnia wszystko Velo Małopolska i tenże odcinek WTR jest przygotowany najlepiej pod kątem turystycznym. Z tego też powodu to własnie tam postanowiliśmy pojechać w pierwszej kolejności.
Oficjalna strona Velo Małopolska
Aktualna mapa z wszystkimi trasami Velo Małopolska
Tu oficjalny track gpx, w pełni przejezdny nawet szosówką, z objazdami remontów – WTR Małopolska GPX
Nasza trasa inspirowana Wiślaną Trasą Rowerową oraz Velo Dunajec:
Dystans: ≠ 260 km
Przewyższenia: ≠ 900 metrów
Czas: 2 dni
Nocleg: planowany – lasek na międzywalu (50°08’16.0″N 20°31’13.6″E) zrealizowany – Stacja Rowerowa Świniary (50°07’38.9″N 20°27’20.8″E)
Nawierzchnia: 95% asfalt i 5% szutru
Poziom trudności(1-5): 1
Początek trasy: dworzec kolejowy Czechowice-Dziedzica
Koniec trasy: dworzec kolejowy Bogumiłowice pod Tarnowem
Ten wyjazd, jak większość naszych wyjazdów nie był specjalnie nastawiony na zwiedzanie. Pewnie w internetach znajdziecie miejsca, które przy okazji warto zobaczyć. My zatrzymalismy się pod kościołem w miejscowości Kamień, skąd niespodziewanie zobaczyliśmy szczyty Beskidów z Babią Górą na czele oraz pod Opactwem Benedyktynów w Tyńcu, którego zdjęcia nie udało nam się zrobić, a w bonusie otrzymaliśmy złapaną przez Artura gumę, z którą mleko nie mogło sobie poradzić i ostatecznie dopiero gumowy korek wciśnięty w oponę zadziałał. Niestety straciliśmy przez to sporo czasu.
Gdy już zobaczyliśmy i obfotografowaliśmy wszystkie malowanki z Zalipia, ni stąd ni z owąd pojawiła się na horyzoncie kolejna burzowa chmura. Trzeba było rozegrać to strategicznie i jak najszybciej jej czmychnąć. Plan zakładał wskoczenie na Velo Dunajec i znów wałami, tym razem wałami Dunajca, dojechanie pod Tarnów, skąd o 19:15 miał odjeżdżać pociąg do Katowic
Poza jednym nieplanowanym prysznicem z kolejnej burzowej chmury plan został zrealizowany w 100%.
Po 93 kilometrach dotarliśmy na dworzec w Bogumiłowicach.
To był kolejny dobry weekend i takich też Wam życzę :)