Piękną mamy wiosnę tej zimy – można by rzec. Miniony weekend to wysyp outdoorowych aktywności na Stravie oraz fot na FB przedstawiających uśmiechniętych rowerzystów, którzy mogą wreszcie przewietrzyć na dworze swoje cztery litery. Ale nie łudźmy się, zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Jeszcze mróz zaszczypie w nos, jeszcze czarny asfalt pokryje się niewidoczną warstwą lodu, a wtedy wrócicie do indoorowych aktywności i wspomnicie moje słowa :)
A wtedy z pomocą przyjdzie Wam dzisiejszy artykuł, w którym przedstawiam jedną z ciekawszych alternatyw dla treningu wirtualnego na Zwift, którą jest Tacx Desktop App, aplikacja stworzona przez jednego z czołowych producentów trenażerów.
Tacx Training App – Tacx Desktop App – Tacx Utility
Na początku, dla poprawnego zrozumienia tematu trzeba dokonać rozróżnienia pomiędzy poszczególnymi wersjami aplikacji Tacx. Sporo czasu poświęciłam, by zrozumieć czym różnią się i jak działają poszczególne wersje, które Tacx oferuje swoim klientom. Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia dlaczego to jest takie zagmatwane.
Zasadniczo mamy trzy programy: Tacx Utility App, Tacx Training App oraz Tacx Desktop App. To o nich jest ten wpis.
Do tego dochodzi dodatkowo Tacx Cycling App i Tacx Trainer Software 4 Advanced. Ta pierwsza była pierwotnie przeznaczona na tablety, ale Tacx Training App skutecznie ją wyparła. Druga zaś to stary program Tacxa, który nie jest już więcej rozwijany. Przez wiele lat był to kombajn z filmami video, jazdami gps i ściganiem virtual reality. Tacx wyprzedzał trochę w tej kwestii swoją epokę, bo zanim jeszcze ktokolwiek myślał o Zwifcie to oni mieli już swoje wirtualne ściganie. Problem polegał jednak na tym że było one mało social, maksymalnie mogło jeździć 20 osób i program jak na tamte czasy miał duże wymagania sprzętowe. Teraz program ciagle istnieje, ale nie mam pojęcia czy ktokolwiek go jeszcze używa.
Tacx Ulility to aplikacja instalowana na telefonie, za pomocą której sprawdzisz, czy na twoim trenażerze zainstalowane jest aktualne oprogramowanie i w sytuacji kiedy zajdzie taka potrzeba zaktualizujesz je. A także włączysz/wyłączysz podstawowe funkcje takie jak np road feel, której działanie opisałam w teście trenażera Tacx Neo.
Więcej informacji o Tacx Utility znajdziesz na stronie producenta – https://tacx.com/product/tacx-utility-app/
Tacx Training App to instalowana na telefonie lub tablecie aplikacja, dzięki której w podstawowej niepłatnej wersji wykonamy trening w oparciu o tętno, moc lub nachylenie. Parametry te możemy na bieżąco zmieniać w trakcie treningu. W wersji Premium otrzymujemy możliwość wykonania treningu w oparciu o wybraną przez nas trasę, przygotowany trening lub GPXa. Przy czym nie ma tu możliwości oglądania filmu z trasy, jak ma to miejsce w wersji desktopowej.
Tacx Desktop App to instalowany na komputerze program, który daje nam najwięcej możliwości. Za jego pomocą możemy przejechać się po najbardziej znanych szosowych trasach na świecie, wykonamy trening rozpisany przez naszego trenera, przejedziemy się trasą zaimportowaną ze swojego GPXa… ale może po kolei.
Wymagania sprzętowe
Tacx Desktop App, jak sama nazwa wskazuje, to wersja aplikacji przeznaczona na komputery. By zainstalować ją na komputerze, nasz sprzęt musi być w miarę nowy. Poniżej wymagania dla użytkowników PC-tów. Dla zwolenników Maca niestety nie mam screena, bo w trakcie instalacji programu zapomniałam go zrobić. Ale z w przypadku Maców wszystko zawsze działa, więc pewnie nie macie co się przejmować ;)
Instalacja programu i konto Tacx Cloud
Aby ściągnąć darmowy program, wchodzimy na stronę – https://tacx.com/tacx-software-and-apps-downloads/ , klikamy „Download” i postępujemy według prostych instrukcji. W kolejnym etapie musimy zarejestrować się w usłudze Tacx Cloud. Tylko wtedy będziemy mogli korzystać z programu.
W Tacx Cloud przechowywane są wszystkie nasze jazdy, treningi, plany treningowe etc. Dzięki temu mamy do nich dostęp z każdego urządzenia którego używamy. Za pośrednictwem Tacx Cloud możemy również wyeksportować dane o wynikach do Stravy, TrainingPeaks i innych mniej popularnych w Polsce serwisów. Każdą aktywność można także wyeksportować jako plik TTS, GPX, TCX, XML lub HRM.
Początkowo byłam dość sceptycznie nastawiona do Tacx Cloud, w miarę upływu czasu zmieniłam jednak zdanie. Przechowywanie danych w chmurze pozwala nam zrobić trening wszędzie. No oczywiście wszędzie tam, gdzie mamy dostęp do internetu :)
Ile to kosztuje?
Na tym etapie przyszła pora, by porozmawiać o pieniądzach. Jak już pisałam, sam program Tacx Desktop App jest darmowy, jednak by móc w pełni wykorzystać jego możliwości, wskazane jest wykupienie subskrybcji. Do wyboru mamy subskrypcję Premium i Premium HD. Tu zdecydowanie polecam wersję podstawową Premium. W ramach realizacji tego artykułu otrzymałam wersję Premium HD, jednak tylko kilka razy ściągnęłam film w lepszej jakości. Moim zdaniem filmy HD nie są warte tych czterech eurasków dopłaty.
Jeśli decydujemy się na dłuższy związek z Tacx-em można rozważyć dłuższe okresy umowy:
Członkostwo Tacx Premium na pół roku to koszt – 60 Euro
Członkostwo Tacx Premium na rok to koszt – 100 Euro
Tacx Premium HD na pół roku – 84 Euro
Tacx Premium HD na rok – 140 Euro
Koszt wersji Premium – 9,99 Euro porównując do popularnego Zwifta – 14.99 euro wydaje się uczciwy.
Funkcjonalności
Po koniecznych formalnościach wreszcie dochodzimy do clou programu i tego wpisu.
Nie będę opisywała wszystkiego, co znajduje się na poniższej grafice. Skupię się na tym, co mi najbardziej spodobało się w tym programie.
Filmy
Dla mnie najfajniejszą sprawą w przypadku tego programu są filmy i trasy z różnych stron świata, po których można jeździć nie ruszając się z domu. Kto z Was miał możliwość wjechania na Pico de Veleta? No właśnie. Nie wszyscy mogą sobie na to pozwolić. A tu w hop ściągamy trasę i kolejne cztery godziny możemy spędzić na spektakularnym podjeździe.
Poza podjazdowymi klasykami mamy także wyścigowe klasyki Tour de France oraz Giro d’Italia. Można zrobić rundę z jednym ze słynnych kolarzy, a także przejechać się po ścieżkach terenowych (jest kilka tras MTB). Dzięki wyszukiwarce możemy wybierać trasy w zależności od jej trudności, nachylenia czy dystansu.
Niestety filmy mają jeden minus. Przed jazdą trzeba je sobie ściągnąć. W dobie światłowodowego internetu to chyba jednak nie problem.
3D GPS workouts
Druga rzecz, która zwróciła moją uwagę, to możliwość jazdy po zaimportowanych z pliku GPX własnych trasach.
Co w tym fajnego? Wiem, dziwna jestem, ale całkiem zabawne było wrzucenie sobie pliku z Magurki lub podjazdu pod Równicę i przejechanie go wirtualnie.
Dla ścigantów widzę jednak wykorzystanie. Możliwość trenowania na konkretnych podjazdach, po trasach wyścigu do którego się przygotowujemy.
Jednym słowem ciekawa opcja.
Live Opponents
Od niedawna w aplikacji Tacx możliwa jest wspólna jazda lub nawet ściganie się po tej samej trasie. Gdy wchodzimy w główny widok programu otrzymujemy informację, czy daną trasą akurat ktoś jedzie. Daleko temu jeszcze do Zwifta, ale widać, że Tacx kombinuje, by i ich platforma była bardziej interaktywna, a przez to bardziej atrakcyjna dla użytkowników.
Z ciekawością będę przyglądała się rozwojowi wydarzeń w tej kwestii.
Dla zaczynających przygodę z treningami zawodników atrakcyjny będzie pewnie także dostęp do planów treningowych tworzonych przez profesjonalnych trenerów, możliwość tworzenia własnych treningów blokowych oraz wszelkie analizy, plus oczywiście eksport danych do Stravy i tym podobnych portali. Dla mnie te funkcje są mniej znaczące, dlatego na ich temat dziś już nie będę się rozpisywać. Może kiedyś zacznę trenować i uzupełnię te informacje.
Tacx Desktop App – podsumowanie
Myślę, myślę, myślę i nic oryginalnego tytułem podsumowania wymyślić nie potrafię.
Wszystko, co przychodzi mi do głowy, to często powielane frazesy, że polecam, że taka aplikacja to fajna sprawa, że super treningi się na niej robi. Ale co ja tu innego mogę wymyślić i napisać skoro to prawda.
Tacx Desktop App używam od dwóch miesięcy na zmianę ze Zwiftem. Lubie obydwa programy i ciężko mi z któregoś zrezygnować.
Nawet jeśli moja zimowa jazda niewiele ma wspólnego z ustrukturyzowanym treningiem, a bliżej jej do zwykłego utrzymania jako takiej aktywności fizycznej, to Tacx Desktop App pozwala na przyjemne spędzenie czasu na trenażerze. W tym roku smog mniejszy mamy, pogoda chyba też bardziej sprzyjająca do rowerowania, a jednak wygoda trenażera i takiego programu często wygrywa z outdoorem. Taka już jestem leniwa :)