Materace Therm-a-Rest są ze mną od początku moich rowerowych podróży. Kierując się zasadą mówiącą, że biednego nie stać na tanie rzeczy, kompletowałam swój bikepackingowy ekwipunek powoli i z rozmysłem. Po przeanalizowaniu wielu dostępnych na rynku rozwiązań a także opinii użytkowników, nie mogło być innej decyzji niż Therm-a-Rest. Wybór okazał się słuszny i materace te towarzyszą mi we wszystkich rowerowych i nierowerowych wyjazdach od kilu ładnych lat. Podczas przygotowań do wyjazdu Turyn-Nicea też oczywistym było, że zabiorę ze sobą sprawdzony sprzęt.
Moim pierwszym materacem był Therm-a-Rest NeoAir Xlite w wersji dla kobiet w rozmiarze dopasowanym do mojego wzrostu oraz z większym niż klasyczne materace współczynnikiem R-value, co miało ogromne znaczenie, bo podczas biwaków w nocy zazwyczaj jest mi zimno. Potem udało się uzupełnić zestaw wyprawowy o 250 gramowego Uberlite-a, wyhaczonego na jakiejś promocji w bardzo dobrej cenie. Był to materac kupowany z myślą o jak najmniejszej wadze sprzętu zabieranego na wyścigi ultra. Obydwa materace kupowane były kilka lat temu. Od tego czasu Therm-a-Rest wprowadził nowy zawór WingLock oraz nieco zmienił materiał z jakiego są wykonane produkty NeoAir. Pomyślałam więc, że warto wreszcie sprawdzić te ulepszenia.
Na wyprawę Turyn-Nicea zabraliśmy ze sobą dwa materace: NeoAir Xlite w rozmiarze L oraz NeoAir Uberlite w rozmiarze RW a także pompkę Therm-a-Rest MicroPump
Artykuł powstał we współpracy ze sklepem Paker.pl, który jest oficjalnym dystrybutorem marki Therm-a-Rest w Polsce.
Therm-a-Rest NeoAir UberLite
UberLite to najlżejsza dostępna opcja materaca Therm-a-Rest NeoAir. W rozmiarze R (czyli regular) ma on 51 x 183 cm oraz waży 250 gramów. Te parametry czynią go jednym z najlżejszych dostępnych materacy na rynku.
Wersja materaca, którą ja wybrałam, to Uberlite w rozmiarze RW. „W” to skrót od „wide”.
Dlaczego wybrałam tym razem wersję szeroką? Z bardzo prostego powodu. Nie potrafię spać na plecach, większość czasu w nocy spędzam na boku lub na brzuchu z nogami wystawionymi na bok, poza tym sporo się wiercę. Na materacu o szerokości 51 cm często zdarzało się, że tyłek wystawał mi poza materac lub nie mogłam mieć swobodnie ułożonych rąk, a te trzymane blisko ciała w nocy mi drętwiały. W moim przypadku szersza wersja znacząco poprawiła komfort noclegów. Jest to oczywiście okupione większą wagą – 60 g i objętością pakunku po zwinięciu materaca. Jakoś to jednak przełknęłam :)
Ale przechodząc do konkretów.
Therm-a-Rest NeoAir UberLite RW – specyfikacja:
Wymiary:64 x 183 cm
Wymiary po zwinięciu: 19 x 10 cm
Waga: 310 g
Grubość: 6.4 cm
Współczynnik R-value: 2.3
Materac UberLite ma współczynnik izolacji tzw R-value wynoszący 2.3, co sprawia, że można korzystać z niego od wiosny do wczesnej jesieni. Oczywiście jest to trochę zależne od tego czy jest się kobietą czy mężczyzną oraz od indywidualnych preferencji i odczuć termicznych. Gdy temperatura spada poniżej 7°C ja wybieram już materac z wyższym współczynnikiem, ale są tacy, którym ten Uberlite sprawdza się w temperaturach około 0°C.
Za wyjątkowo dobrą izolację w materacach Therm-a-Rest odpowiada ich specyficzna budowa. Materac zbudowany jest z dwóch warstw komór, w których znajduje się powietrze, komory oddzielone są od siebie specjalną folią podobną do NRC, powietrze między komorami się nie miesza. Zimno ciągnące od dołu ochładza dolną warstwę, ale odbija się od folii i nie przechodzi dalej, natomiast ciepło emitowane przez nasze ciało ogrzewa powietrze w górnej warstwie i odbija się od foli, wracając w naszym kierunku.
Podczas jednego z zimowych fatbikowych wyjazdów miałam okazję korzystać z najwyższej wersji materaca Therm-a-Rest Xterm. I jedną z rzeczy, które zapamiętam na długo, był moment, kiedy mieliśmy już zorganizowane obozowisko i w namiocie rozłożone były materace. Temperatura nie była jakaś bardzo niska, bo około -5 stopni, ale gdy weszłam do namiotu, by wziąć coś z niego, oparłam się dłońmi o materac i dosłownie poczułam jak ciepło moich dłoni jest odbijane od materaca. Ja wiem, że brzmi to co najmniej mało wiarygodnie, ale jeśli będziecie kiedyś mieli możliwość wypróbowania tego materaca, to sami zobaczycie, że to nie są bajki wymyślane na poczet tej recenzji.
A co z tym szeleszczeniem?
W internecie można znaleźć wiele opinii na temat hałasowania tych materacy. I faktycznie coś w tym jest. Wersja, którą mam teraz w stosunku do poprzedniej jest wyraźnie poprawiona, ale faktycznie matrac w momencie obracania się na nim wydaje dość specyficzny odgłos. Czy jest to dokuczliwe. Raczej nie. Czy budzi współtowarzyszy podróży? Na pewno nie.
Starsze modele były też bardziej śliskie, przez co w połączeniu z delikatnymi materiałami, z których zrobione są zazwyczaj śpiwory powodowało czasem obsuwanie się na materacu, szczególnie gdy położyliśmy się na jakimś opadającym terenie. Podczas kilku nocy, które spędziliśmy w terenie na wyjeździe Turyn-Nicea nie stwierdziłam problemów ze ślizganiem się po materacu.
Zawór WingLock
Elementem który zasadniczo zmienił moje wrażenia z użytkowania materacy Therm-a-Rest jest zwór WingLock. Może być on ustawiony w pozycji inflate lub deflate. Dzięki prostemu patentowi podczas nadmuchiwania materaca nie musimy martwić się, że powietrze będzie z niego uciekało, natomiast podczas wypuszczania powietrza nie będzie ono zasysane z powrotem do środka. Niby niewielka funkcjonalność, a ma bardzo duże znaczenie.
Wytrzymałość
W przypadku materaca UberLite trzeba też wspomnieć o jego wytrzymałości. Jest to lekki materac wykonany z bardzo cienkich materiałów. W związku z tym używając go trzeba zwracać uwagę, gdzie się go rozkłada i na jakim podłożu planujemy spać. Do tej pory nie przedziurawiłam ani jednego z posiadanych materacy Therm-a-Rest, więc nie wiem czy opinie o delikatności nie są przesadzone, ale zawsze lepiej dmuchać na zimne i ja zawsze korzystam z materaca razem z bivy bagiem lub jakimś podkładem, który zabezpiecza materac od spodu przed ostrymi krawędziami kamieni czy patyków. Zawsze też warto oczyścić teren, na którym się rozkładamy z potencjalnych zagrożeń :)
Oczywiście razem z materacem dostajemy zestaw naprawczy, dzięki któremu szybko możemy naprawić uszkodzenie. Lepiej jednak nie doprowadzać do takich sytuacji i rozsądnie wybierać miejsce biwaku.
Therm-a-Rest NeoAir Xlite
Materac Therm-a-Rest NeoAir Xlite w porównaniu do UberLite-a wykonany jest z większej ilości materiału i przez to jest nieco cięższy oraz ma wyższy współczynnik R-value. Pozostałe cechy tych materacy są im wspólne.
Xlite jest przeznaczony na nico niższe temperatury. Jego R-value wynosi 4.2. Producent deklaruje, że można z nim biwakować komfortowo przez cały rok. Ma 6.4 cm grubości, dzięki czemu śpi się na nim bardzo wygodnie nawet na boku. Materac występuje także w różnych rozmiarach: S, R, RW oraz L, dzięki czemu możemy dobrze dopasować go do naszego wzrostu.
Materac zrobiony jest także w technologi wielokomorowej, gdzie powietrze z komór nie miesza się ze sobą a dzięki większej ilości warstwy odbijającej ciepło ma większe właściwości izolacyjne. Wydaje mi się także, że materiał z którego jest wykonany jest mniej delikatny niż w przypadku UberLite-a, przez co jest bardziej odporny na uszkodzenia.
Therm-a-Rest NeoAir Xlite L – specyfikacja:
Wymiary:64 x 196 cm
Wymiary po zwinięciu: 28 x 11 cm
Waga: 460 g
Grubość: 6.4 cm
Współczynnik R-value: 4.2
Z tego materaca na wyjeździe korzystał Artur, więc poprosiłam Go o kilka słów na temat jego wrażeń.
„To nie jest mój pierwszy materac Therm-a-Rest. Wcześniejszy używany przeze mnie model to NeoAir Trekker.
Już po tamtym zakupie przekonałem się do tej marki. Tanio nie jest, ale ta jakość i funkcjonalność to jest to, czego szukałem. Miałem dosyć przygód z tanimi materacami, kiepskiej jakości. Powiedziałem im zdecydowane NIE. Cięższe i często nieporęczne, z gorszymi zaworami i wykonane z materiałów, które mnie nie przekonują.
Już model Trekker był super. I moim subiektywnym zdaniem w przypadku Xlite-a jest jeszcze lepiej. Ten materac jest jeszcze lżejszy i jeszcze lepszy. Zawór wymyślony na nowo działa jeszcze lepiej. Niezależnie czy korzystasz z płuc czy z pompki to pompuje się go łatwo i szybko. Można się nim posługiwać bardzo swobodnie.
W pierwszym kontakcie miałem wrażenie, że materac jest może zbyt delikatny ale po kilku przespanych nocach, pakowaniu, zwijaniu, rozwijaniu nabrałem większego zaufania i stwierdziłem, że nie ma się czego bać. Przy zachowaniu zwykłego zdrowego rozsądku, normalnie go używam bez „dmuchania na zimne”
Na tą chwilę nie widzę na rynku niczego lepszego i na pewno w moim ekwipunku będą właśnie materace Therm-a-Rest.
Wg mnie wart jest każdej wydanej złotówki.
Na dodatek, materac Therm-a-rest jest po prostu fajny. Mam zwyczajną przyjemność z jego używania. Oczywiście trudno to zmierzyć, nie ma na to żadnej skali, to po prostu się czuje w użytkowaniu, dotyku, pakowaniu itp.
Pompka do materaca Therm-a-Rest MicroPump
W zestawie z każdym materacem otrzymujemy specjalny worek, który służy do jego pompowania.
Po co nam worek, skoro możemy zwyczajnie nadmuchać materac? Pompowanie materaca powietrzem wydychanym z ust powoduje powstawanie w środku materaca wilgoci, a to w następstwie może być przyczyną namnażania się w materacu grzybów i drobnoustrojów a także może pogarszać jego właściwości izolacyjne. Na ile jest to prawda, tego nie wiem. Nigdy do środka materaca nie zaglądałam ani patrząc przez światło nie zauważyłam żadnych nalotów. W internecie można jednak znaleźć różne dziwne przypadki :)
Co ciekawe, pompując materac za pomocą worka tak czy inaczej musimy na koniec wdmuchnąć trochę powietrza ustami, w przeciwnym razie materac będzie za miękki. Wtedy też wprowadzamy do środka wilgoć. Na ile jest jej mniej niż przy nadmuchaniu całego materaca? Nie wiem.
Do napompowania materaca można wykorzystać także specjalną dedykowaną do tego pompkę – Therm-a-Rest MicroPump. A co więcej, pompki tej można użyć także do wypompowania powietrza z materaca, co pomaga, gdy chcemy zwinąć i skompresować materac tak, by zajmował jak najmniej miejsca.
Z pompką MicroPump jest podobnie jak z workiem. Wprowadzi ona do środka znaczną cześć powietrza, ale na koniec, by uzyskać odpowiednie ciśnienie w materacu, musimy wykonać kilka dmuchnięciu ustami.
Pompka jest bardzo wygodna. Można ją podpiąć do materaca i w międzyczasie zająć się innymi czynnościami.
Pompowanie materaca UberLite RW zajmuje średnio 3 minuty. Pompka działa na baterie – 2 paluszki AAA. W trakcie wyjazdu wykonaliśmy 8 pompowań i 8 „wypompowań” i pompka nie wykazywała oznak rozładowania.
Czy tego rodzaju gadżet jest niezbędny podczas wyjazdów? Raczej nie.
Ale mając do wyboru zabranie worka pompującego lub małej pompki, wybieram to drugie. Szczególnie z racji tego, że pompka pomaga wypompować powietrze z materaca a to jest zdecydowanie pomocne przy zwijaniu materaca, bo pozwala go odpowiednio skompresować.
Materace Therm-a-Rest UberLite i Xlite – podsumowanie
Nie będzie zaskoczeniem, gdy napiszę, że zostajemy z materacami Therm-a-Rest na kolejne lata.
Są to wysokiej jakości, funkcjonalne produkty, które do tej pory nigdy nas nie zawiodły.
Ich cena jest nie mała, ale taki wydatek to wydatek na lata.