Zima w tym roku o nas zapomniała. Śniegu jak na lekarstwo, deszcz też tylko od czasu do czasu przez chwilę pokropi z nieba, temperatura w moim mieście tylko kilka razy w tym roku spadła poniżej zera (i to nieznacznie). Warunki do jazdy na rowerze na zewnątrz niemal idealne. Można by pomyśleć – na co komu w tej sytuacji trenażer?  
Zimą, mimo wszystko, jakoś trudno zebrać się na rower na zewnątrz. Szybko robi się ciemno, brak słońca wywołuje zimową depresję, znajomym też nie chce się ruszyć tyłka i nie ma cię kto zmotywować…
Gdy w salonie stoi trenażer z gotowym do jazdy wpiętym rowerem, nie ma wymówek. No bo co można w tej sytuacji wymyślić? Siedzisz na kanapie, a on już prawie sam kręci pedałami, byś zwrócił na niego uwagę.
W związku z powyższym od kilku dobrych lat moje zimowe, jako takie, utrzymanie formy wspieram regularnymi trenażerowymi przejażdżkami w wirtualnej rzeczywistości. Do tej pory miałam możliwość wypróbowania  Tacx Neo, Tacx Flux, Tacx Bushido Smart oraz CycleOps Hammer.
W tym roku mam przyjemność korzystać z nowej wersji Tacx Flux 2 smart
Artykuł powstał w ramach współpracy z polskim dystrybutorem marki Tacx, firmą Velo.pl
Tacx Flux 2 smart – informacje producenta
Tacx Flux 2 smart to trenażer typu direct, czyli taki pod którego podpinasz rower bezpośrednio, czyli ściągasz tylne koło i mocujesz rower za tylne widełki. O plusach tego typu trenażerów pisałam już w artykule – Trenażery rowerowe – jak? po co? dlaczego?. 
O plusach samego Fluxa producent pisze następująco…
Układ oporowy: direct drive
Koło zamachowe: 7,6 kg
Masa bezwładnościowa: zmienna do 31,2kg
Symulacja podjazdu: realistyczna do 16%
Symulacja zjazdu: nie
Maksymalny opór (10 sec): 2000 watt
Zasilanie: 110-230V
W zestawie z trenażerem: adaptery do osi 142x12mm oraz 148x12mm
Kompatybilność kaset: Shimano, SRAM (opcjonalnie: Campagnolo; 10 & 11 speed – po zakupie bębenka)
Kompatybilne oprogramowanie : Tacx Cycling app, Tacx Training app, Tacx Desktop app
Obsługa: tryb samodzielny, smartphone, tablet, komputer PC (Windows lub Mac)
Komunikacja: Bluetooth Smart, ANT+ FE-C
Czym różni się Tacx Flux 2 smart od Tacx Flux S?
W ofercie producenta znajdziemy dwie wersję trenażera Tacx Flux. Oprócz rzucającej się od razu w oko ceny, trenażery te różnią się następującymi parametrami.
Koło zamachowe: Tacx Flux 2 smart- 7,6 kg  Tacx Flux S – 7 kg
Masa bezwładnościowa: Tacx Flux 2 smart- 31,2 kg Tacx Flux S – 22 kg
Stymulacja podjazdu:  Tacx Flux 2 smart- 16%  Tacx Flux S – 10%
Maksymalny opór: Tacx Flux 2 smart- 2000 watt  Tacx Flux S – 1500 watt
W zestawie: Tacx Flux 2 smart- adaptery do osi 142x12mm oraz 148x12mm Tacx Flux S – brak
Wychodzi więc na to, że Tacx Flux 2 smart to starszy i silniejszy brat Tacx Flux S, którego wybiorą osoby mające większą łydę i potrzebujące większych obciążeń. 
Co w pudełku? Pierwsze wrażenie, montaż.
Przygotowanie treningowego zestawu trenażer+rower jest bardzo łatwe i szybkie. „Nawet baba dała radę”.
 Niepozorne pudełko ważące kilkanaście kilogramów. Kurier zdecydowanie ma co robić.
Niepozorne pudełko ważące kilkanaście kilogramów. Kurier zdecydowanie ma co robić. Już pierwsze otwarcie motywuje do jazdy.
Już pierwsze otwarcie motywuje do jazdy. A w pudełku trenażer plus zestaw osi, kabelki oraz dokumenty i mini instrukcja.
A w pudełku trenażer plus zestaw osi, kabelki oraz dokumenty i mini instrukcja. 
 Całość bardzo sensownie i bezpiecznie zapakowana. Trenażer w pudełku jest w dwóch częściach.
Całość bardzo sensownie i bezpiecznie zapakowana. Trenażer w pudełku jest w dwóch częściach. Trzeba go złożyć i skręcić specjalnymi śrubami. Nie jest to specjalnie trudne.
Trzeba go złożyć i skręcić specjalnymi śrubami. Nie jest to specjalnie trudne. Aby dopełnić całości potrzebna jest kaseta. Można ją przekręcić z koła, Niestety w naszym przypadku konieczne okazało się kupno nowej kasety, bo w gravelach mamy bębenek XD. Owy bębenek można dokupić do trenażera, ale kosztuje więcej niż kaseta SLX :)
Aby dopełnić całości potrzebna jest kaseta. Można ją przekręcić z koła, Niestety w naszym przypadku konieczne okazało się kupno nowej kasety, bo w gravelach mamy bębenek XD. Owy bębenek można dokupić do trenażera, ale kosztuje więcej niż kaseta SLX :) 
 Pod trenażer podepniemy różne typy rowerów, dlatego dostajemy zestaw końcówek pod różne osie.
Pod trenażer podepniemy różne typy rowerów, dlatego dostajemy zestaw końcówek pod różne osie. Zmontowanie wszystkiego trwa w najgorszym wypadku pół godziny.
Zmontowanie wszystkiego trwa w najgorszym wypadku pół godziny. Potem już tylko szybkie parowanie z komputerem i można śmigać. Aaaa i zapomniałabym – w przypadku Fluxa nie potrzebujemy podkładki pod przednie koło.
Potem już tylko szybkie parowanie z komputerem i można śmigać. Aaaa i zapomniałabym – w przypadku Fluxa nie potrzebujemy podkładki pod przednie koło. 
W pierwszym kontakcie Flux 2 robi bardzo dobre wrażenie. Jest starannie wykonany z solidnego materiału a nie taniego plastiku, po zmontowaniu jest stabilny, ciężki, budzi zaufanie.
Kawał klocka z niego, dlatego trzeba przemyśleć miejsce, w którym mamy zamiar robić treningi. Zdecydowanie nie jest to przenośny trenażer.
Łączenie i parowanie trenażera z komputerem przebiega bezproblemowo. Aby wszystko działało jak trzeba, warto też na telefonie zainstalować aplikację Tacx Utility. Dzięki  sprawdzimy najnowsze oprogramowanie oraz dokonamy kalibracji trenażera. Kalibrację trenazera warto robić raz w tygodniu i po wszelkich przenosinach z miejsca na miejsce.

No to jazda… Tacx Flux 2 smart i Zwift
W ciągu trzech testowych miesięcy trenażera używałam głównie w połączeniu z aplikacją Zwift.
Tacx Flux 2 smart bardzo szybko łączy się z komputerem. W moim przypadku połączenie zawsze szło po BT.
Oczywiście zdażyło się też kilka zawieszek. Tacx Flux 2 smart kilka razy zgubił sygnał w trakcie jazdy. Były to jednak sytuacje incydentalne. Poza tym trenażer reaguje szybko na zmiany obciążenia, pracuje bardzo płynnie i jazda po wirtualnych górkach jest bardzo realna.
Jazda na Fluxie 2 zupełnie mnie nie zaskoczyła. Lubię trenażery Tacx, bo są bardzo proste w montażu i obsłudze, działają tak, jak bym tego oczekiwała. Na dodatek mam to szczęście, że testowane przeze mnie modele nigdy nie zaliczają żadnych fakapów ani usterek. A nie mogę nie wspomnieć o tym, że w internetach na temat poprzednika – Fluxa  znaleźć można sporo niepochlebnych opinii. Ja poza sporadycznymi incydentami z zerwaniem sygnału, nie miałam z Fluxem żadnych problemów. Może faktycznie Tacx uporał się już z wypominaną często awaryjnością.
Tacx Flux 2 smart podczas jazdy daje poczucie stabilności, jest przyklejony do ziemi, wstawanie z siodełka i pedałowanie na stojąco nie robią na nim wrażenia. 
Trenażer jest raczej cichy. Nie tak cichy jak Neo, ale jednak cichy :)
Niestety w trakcie testu nie miałam możliwości porównania generowanych i wskazywanych przez trenażer mocy z jakimś innym czujnikiem. W internecie można spotkać opinie, iż przy mocach większych niż 400W zaczyna pojawiać się większa niedokładność wskazań – ok 17-20% (wg producenta 2-3%). Sposobem na to ma być używanie dużej zębatki z przodu, by pomiar był dokładniejszy.
Drugim wskazywanym problemem są jazdy na niskich watach, czyli poniżej 100W.
Niestety nie jestem w stanie ani temu zaprzeczyć, ani potwierdzić.
Jeden zauważony minus trenażera Tacx Flux 2 smart w połączeniu ze Zwift-em, to problem z jego kalibracją. Nie wiem dlaczego, przy kolejnych próbach kalibracji Zwift zawsze wyświetlał komunikat „calibration failed”. Na szczęście jednak Tacx proponuje do kalibracji trenażerów swoją specjalną aplikację – Tack Utility. Za jej pomocą dokonuje się też ważnych aktualizacji oprogramowania trenażera.
Tacx Flux 2 smart – kupić czy nie?
Jeśli dotarłeś aż tutaj i ze zrozumieniem przeczytałeś powyższy tekst, Tacx Flux 2 smart jest trenażerem dla Ciebie.
Jeśli dotychczas jeździłeś na trenażerach innych niż direct a teraz chcesz poczuć nową jakość jazdy, Tacx Flux 2 smart jest trenażerem dla Ciebie.
Chcesz podpiąć do trenażera rower innego typu niż szosa (gravel, mtb), Tacx Flux 2 smart jest trenażerem dla Ciebie, bo ma wszelkie możliwe ośki w zestawie.
Jeśli masz już szczegółowo przemyślaną koncepcję twojej zimowej jaskini wytopu i trenażer odgrywa w niej pierwszoplanową rolę, jeśli nie będziesz musiał bawić się z jego przenoszeniem, wyciąganiem, chowaniem etc, jeśli nie zamierzasz zabierać go ze sobą na delegacje i wyjazdy to Flux smart jest trenażerem dla ciebie.
Jeśli masz małe, dużo śpiące dziecko i chcesz robić przy nim treningi, ale potrafisz odpuścić sprinty powyżej 600W to Tacx Flux 2 smart jest trenażerem dla Ciebie (no chyba, że dziecko ma dobry sen, to i sprinty wchodzą w grę). Sąsiadów w przypadku Fluxa zupełnie nie trzeba się obawiać.
Jeżeli lubisz konkrety, potrzebujesz sprzętu, który budzi zaufanie, dużo jeździsz w pozycji stojącej i gibiesz się na boki to Tacx Flux 2 jest trenażerem dla Ciebie.
Jeśli generujesz więcej niż 2000W, potrzebujesz podjazdów pod 20-25%, chcesz aby na Watopi, kiedy jedziesz po szutrze, trenażer smyrał Cię w tyłek i masz dodatkowe 2 tysiące w portfelu,  kup Neo ;)