Rowerowe dziewczyny.
Trzy lata temu napisałam artykuł o enduro dziewczynach. Wtedy było nas zaledwie kilkanaście, teraz praktycznie w każdej z rowerowych dyscyplin kobiet wreszcie zaczyna przybywać.
Szału oczywiście nie ma, ale tendencja wzrostowa bardzo cieszy.
By zachęcić inne dziewczyny do spojrzenia na rowery przychylniejszym okiem, postanowiłam zrobić serię artykułów-wywiadów przedstawiających „nakręcone” dziewczyny. Będą to rowerowe pasjonatki, zawodniczki, podróżniczki. Cykl otwieram wywiadem z dziewczyną z mojego świata. Świata enduro.
Zapraszam.
Na początek kilka słów autoprezentacji. Kim jest Katarzyna Burek?
Panią od „fikołków” :) W 2017 roku ukończyłam studia na AWF Józefa Piłsudskiego w Warszawie, kierunek wychowanie fizyczne. Zimą można mnie spotkać na stoku w roli instruktora narciarstwa jak i snowboardu. Obecnie wróciłam w swoje rodzinne strony (Kielce) i tu planuję podziałać trochę rowerowo. Na razie w tym temacie więcej zdradzić nie mogę :)
Jak rower pojawił się w Twoim życiu? Słyszałam coś o zielonym BMXie i dziadku?
Tak. Mam w rodzinie kolarza i jest nim mój Dziadek. To właśnie jego zasługa. Na linii startu stanęłam mając jakieś 6 lat właśnie na tym zielonym BMXie :-) Kolarstwo szybko stało się moją pasją i sposobem na aktywne spędzanie czasu wolnego.
Jak dalej potoczyła się Twoja rowerowa kariera?
Pod okiem dziadka szykowałam się na ważne zawody – MP w XC. Miałam wtedy jakieś 17 lat. Niestety, załapało mnie choróbsko na tydzień przed startem, co przekreśliło moje szanse w tym wyścigu. Potem startowałam w maratonach, ale przyszło wypalenie… przetrenowanie. Zaczełam studia. W tym czasie tak mi zbrzydło kolarstwo, że prze 3 lata nie wsiadłam na rower nawet po bułki do sklepu, a na Facebooku miałam poblokowane wszystko, co było związane z tą dyscypliną. A potem, potem poszłam do pracy w sklepie sportowym gdzie Szef był wielbicielem kolarstwa i to w zasadzie dzięki niemu wróciłam na rower :)
A o co chodzi z futbolem???
Hehe. W trakcie przerwy od roweru nosiło mnie. Musiałam coś ze sobą zrobić. Na studiach poznałam koleżankę, która w to grała i zaciągnęła mnie na pierwszy trening. I tak to się zaczęło.
To zakończony temat? Czy jeszcze kiedyś wrócisz do futbolu amerykańskiego? Co podobało ci się w tym sporcie najbardziej?
Temat zakończony. Prócz tego, że po prostu mogłam się wyszaleć, zaskoczył mnie ten sport mega pozytywnie od strony technicznej i taktycznej. Widzowi może wydawać się że 11 osób biega po boisku bez celu i czeka nie wiadomo na co, a tak naprawdę każda… podkreślam KAŻDA z tych osób przy każdej akcji ma określone zadanie do wykonania.
Czy jeszcze jakieś inne oryginalne sporty masz na swoim koncie?
Aż tak orginalne chyba nie. W gimanzjum chodziłam do klasy sportowej o profilu siatkarskim (to z kolei po Tacie). Na studiach miałam jeszcze epizod z piłką nożną, a dokłądnie futsalem. Stałam na bramce < śmiech>.
Co daje Ci jazda na rowerze? Czym jest dla Ciebie rower?
Sposobem na życie. Uwielbiam przyrodę, las, góry, a kolarstwo daje mi możliwość spędzenia w nich jak najwięcej czasu. Do tego dochodzą podróże w najpiękniejsze zakątki Polski (i nie tylko).
Dlaczego wybrałaś akurat enduro?
Zawsze lubiłam zjazdy i całkiem dobrze radziłam sobie w trudnym technicznie terenie. Kiedy dowiedziałam się, że istnieje taka dyscyplina jak enduro, od razu wiedziałam, że muszę spróbować … i zakochałam się od pierwszego razu :)
Kilka dni temu podzieliłaś się znakomitą informacją o wstąpieniu w szeregi nowego teamu Arek Bike Center. To było planowane? Jak do tego doszło? To chyba znaczący krok w rowerowej karierze?
Absolutnie nie. Nawet mi to przez myśl nie przeszło. Ja i ABC. No nie < śmiech>. Można śmiało powiedzieć, że masz w tym swoje zasługi, bo od Ciebie dowiedziałam się o obozie organizowanym przez Arka Perina, a Arek zaproponował mi współpracę właśnie na obozie w Ligurii :)
Jakie są więc twoje plany na ten sezon?
Oczywiście gówny cel to MP w Enduro. W tym sezonie także chcę spróbować swoich sił na zagranicznych cyklach i może kiedyś uda się zdobyć kwalifikację na EWS. Ale to spokojnie. Niech wszystko toczy się swoim rytmem. Przypominam, że to dopiero mój drugi pełny sezon w enduro (pierwszy prawie nie istniał przez złamanie ręki), więc jeszcze duuuużooo muszę się nauczyć.
Czy jesteś mocno nastawiona na wyniki? Typ sportowca, który wyznacza sobie cel i sumienie realizuje działania, mające na celu jego realizację, czy raczej luźniejsze podejście?
Jestem nastawiona na sportową rywalizację. Mam cel i staram się robić wszystko, by go zrealizować, ale przy tym nie można stracić luzu. Zbyt duże napięcie, presja, nie działają dobrze i mogą prowadzić do szybkiego wypalenia.
W takim razie ile czasu tygodniowo poświęcasz na trening? Czy gdy wychodzisz na rower to liczy się tylko cel treningowy czy fun z jazdy na rowerze.
Powiem tak. Trzeba mieć fun z jazdy bo inaczej cel treningowy będzie trudny do osiągnięcia.
Siłownia a poza sezonem pływanie i bieganie, aczkolwiek siłownia to dla mnie ciężki temat. Jakoś jej nie ubóstwiam ale będziemy musiały się polubić .
Kolarstwo to trudny sport, tym bardziej dla kobiety, szlify, siniaki, rozbudowane mięśnie ud. Da się z tym żyć? Gdy ściągasz kask zakładasz kieckę i poprawiasz makijaż?
O ile mięśnie nie są problemem, to siniaki i szlify mogą być. Staram się przed tym zabezpieczyć jak najlepiej, ale jest to czasami nieuniknione. Raczej ciężko mi założyć kieckę mając obdarte kolana i łokcie… poza tym ja rzadko chodzę w kieckach < śmiech>.
W tym roku poza nowym teamem jeździsz też na nowym rowerze. Yeti daje radę?
Jak to mówią … mit o Yeti jednak jest prawdziwy. Super maszyna. Klei się do ziemi niesamowicie. To tu odczuwam największą różnicę. Yeti daje mi niesamowite możliwości, które to muszę nauczyć się wykorzystywać na maksa! No i jest na czym zawiesić oko :D
Jak wygląda jego specyfikacja? Jakaś większa customizacja?
Jak na razie zmieniona została kierownica, mostek i gripy (Candy Ray, Spank, EsiGrips), uzbrojony został w nowe tarcze od firmy Galfer, a w drodze są już nowe hamulce Formula Cura.
Mały BIKE-CHECK roweru Kasi na końcu wywiadu.
Sama dbasz o rower, czy masz ludzi od tego?
Ogólnie mam od tego ludzi (serwis CkBikeShop oraz Spider Suspension) ale sama też lubię czasami pogrzebać.
Masz jakieś rowerowe marzenie?
Moje marzenia to moje cele :) Oprócz tego moim marzeniem jest posiadanie kampera i podróżowanie po najlepszych miejscówkach rowerowych świata z drugą połową.
Ulubione miejsca do jazdy?
Nie mam takich. Jeszcze nie byłam na rowerze w miejscu gdzie bym nie chciała wrócić.
Na koniec mała zachęta dla tych dziewczyn, które jeszcze się zastanawiają czy rower jest dla nich. Czy kolarstwo to dobry sport dla dziewczyny?
Nie ma nad czym się zastanawiać. Żaden inny sport nie dostarczy ci tyle energii i pozytynych wrażeń. Poza tym zgrabna sylwetka sama się nie zrobi! < śmiech>.
Przeczytaj!
Szpilki czy SPDy, siniaki czy krótkie kiecki?
Kobiecość a enduro
Czy dziewczynom w rowerowym środowisku jest łatwo?
To zależy. Zależy od dziewczyny, jej charakteru. Rowerowe środowisko to przede wszytkim faceci i testostereon. Trzeba umieć odnaleźć się w takim środowisku. Jeżeli jesteś osobą, która lubi wyzwania, na pewno spodoba ci się.
A gdybyś miała zachęcić inne dziewczyny do jazdy na rowerze, to co byś powiedziała?
Jeżeli twoje życie dopadła monotonia to 2 kółka są najlpeszym lekarstwem!
Dzięki za rozmowę i poświęcony czas.
Dzięki :)
Fanpage Katarzyna Burek na FB
Profil Burka na Instagramie
BIKE-CHECK YETI SB6
Kasia na ten sezon wybrała YETI SB6. Rower na 27,5 calowych kołach o skoku 160/152 mm. Więcej informacji i pełną specyfikację znajdziecie na stronie polskiego dystrybutora Yeti.